Szokujące porównanie Tuska. Zapowiada "bezwarunkowe rozliczenie"
– My przegrywamy tam, gdzie górę biorą ekstremizmy i radykalizmy. Więc ja zrobię wszystko, żeby to elementarne pojednanie w Polsce nastąpiło jak najszybciej – mówił podczas spotkania z mieszkańcami Lublina Donald Tusk.
W dalszej części swojego wystąpienia szef PO poinformował, w jaki sposób do tego pojednania w kraju planuje doprowadzić.
– Ale tak jak było w takich państwach, jak RPA po upadku apartheidu, wstępem do pojednania jest bezwarunkowe rozliczenie tych, którzy dopuścili się łajdactw, przestępstw, sprzeniewierzyli się konstytucji – zapowiedział polityk.
Czym był apartheid?
Analogia zastosowana przez Tuska jest o tyle szokująca, że apartheid, a więc ideologia, na której do połowy lat 90. XX wieku bazował system polityczny w Republice Południowej Afryki, oparty był na segregacji rasowej, na przekonaniu o wyższości rasy białej i dyskryminował ludność czarną i kolorową. Został on w 1968 roku uznany przez Organizację Narodów Zjednoczonych za zbrodnię przeciwko ludzkości.
Jak zauważa serwis TVP.Info, po blisko trzydziestu latach od zakończeniu apartheidu, sytuacja w RPA uległa drastycznej zmianie i coraz częściej określa się ją mianem "odwróconego apartheidu".
"Przykładem tego jest rasizm wobec białych farmerów. Według różnych danych od 1994 roku zamordowano od 3 do aż 70 tys. białych właścicieli ziemskich" – czytamy.

lena