Według znanego ze swoich skandalicznych wypowiedzi Tkaczewa, grzechem przeciwników wojny jest pragnienie jedzenia, picia, zarabiania pieniędzy i podróżowania po świecie. Agresja wobec Ukrainy, zdaniem duchownego, przeszkadza im w tym.
Królestwo Antychrysta
Ksiądz stwierdził również, że wojny na świecie zakończą się dopiero wraz z nadejściem „królestwa Antychrysta” przed drugim przyjściem Jezusa Chrystusa. - A do tego czasu ludzie będą walczyć i potrzebna będzie prokuratura, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Federalna Służba Bezpieczeństwa, Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych, specjalne oddziały, formacje wojskowe, siły powietrzne i morskie – wszystko będzie potrzebne aż do Sądu Ostatecznego – zapewnia Tkaczew.
Na początku kwietnia ostrzegł obywateli Rosji przed życiem bez wyrzeczeń i niepokojów. Kapłan stwierdził, że na świecie nie ma czegoś takiego, żeby wszystko było dobrze i nie powinno tak być. „Bo trzeba coś znosić. Trzeba coś dźwigać. Trzeba czymś się męczyć. Trzeba czymś chorować. Trzeba się czegoś bać, obawiać się czegoś, martwić się o kogoś” – napisał Tkaczew na swoim kanale na Telegramie. Wcześniej twierdził, że Rosjanie nie mają prawa „domagać się szczęścia” i pokoju w związku z „upadkiem moralnym”, w tym rozpowszechnieniem aborcji i masturbacji.
W styczniu Tkaczew oświadczył, że mieszkańcy kraju są odpowiedzialni za ukraińskie ataki dronowe na terytorium Rosji. Jego zdaniem w ten sposób Bóg karze ich za aborcje.

źr. The Moscow Times