- Osoba niezwykle pogodna, bardzo wiele czasu, energii i serca poświęcająca innym, potrzebującym pomocy ludziom. Będzie nam jej brakowało - taki wzruszający wpis został zamieszczony na stronie stalowowolskiego stowarzyszenia. - Ale wierzymy, że dobro, które pozostawiła po sobie, będzie procentowało, że przykład, który dawała, będzie promieniował na innych. Łączymy się w bólu z jej najbliższymi i wiemy, że nigdy nie odejdzie z pamięci ludzi, z którymi się zetknęła.
„Niewyobrażalna tragedia. Wyrazy współczucia dla bliskich i przyjaciół”, „Serce boli, kiedy tacy ludzie odchodzą”, „Niech ją dobry Bóg przygarnie i daj jej wieczny pokój” - piszą mieszkańcy Stalowej Woli.
Nie zmienił się stan siedmiu rannych osób, które są w szpitalach w Rzeszowie, Tarnobrzegu, Stalowej Woli, Nisku i Sandomierzu. Jedna z nich nadal jest w stanie bardzo ciężkim.
- Dementuję pojawiające się informacje, że brakuje krwi dla poszkodowanych - mówi Małgorzata Waksmundzka - Szarek, rzecznik wojewody. - Na chwilę obecną nie ma niedoborów krwi w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie, które współpracuje z tego typu placówkami w całym województwie. Oczywiście krew jest darem serca i zawsze, jeśli tylko ktoś ma wolę jej oddania, może to uczynić.
Śledztwo w sprawie piątkowego ataku na ludzi w galerii handlowej VIVO! w Stalowej Woli przejęła Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu.
- W tej chwili ustalane są personalia osób, które były bezpośrednimi świadkami zdarzenia - mówi prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. - Spodziewamy się, że lista będzie bardzo długa.
Wiemy, że kilkanaście osób już zostało przesłuchanych. Reszta opisze przebieg zdarzeń w kolejnych dniach.
- Oczywiście będą także przesłuchiwani poszkodowani, kiedy tylko ich stan zdrowia poprawi się na tyle, że będzie zgoda lekarska na takie rozmowy.
WIDEO: Jak się zachować w przypadku ataku szaleńca
27-letni Konrad K. trafił do krakowskiego aresztu śledczego przy ul. Montelupich, gdzie jest oddział psychiatryczny. Wiadomo bowiem, że od 3 lat leczył się psychiatrycznie. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu wkrótce powoła dwóch biegłych lekarzy psychiatrów dla ustalenia poczytalności podejrzanego.
- Jeżeli biegli na podstawie jednorazowego badania będą w stanie wydać opinię odnośnie do stanu zdrowia psychicznego mężczyzny, to taką sporządzą. Jeśli nie będą w stanie odpowiedzieć na nasze pytania, złożą wniosek o orzeczenie obserwacji psychiatrycznej - tłumaczy prokurator Dubiel.
Taka obserwacja trwa co najmniej 4 tygodnie.
Do ujęcia nożownika przyczynili się klienci galerii. Ich bohaterską postawę podkreślał Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli. Wczoraj na konferencji dziękował też policji, ratownikom, strażakom.
- To miasto ludzi ze stalową wolą - mówił.
Kilkuset mieszkańców skrzyknęło się na fb i w niedzielę wieczorem przyjechało przed VIVO!. Palili znicze. Ktoś położył wieniec, ktoś ustawił zdjęcia zmarłej 51-latki, inny modlił się z różańcem.
Nożownik zaatakował w galerii Vivo w Stalowej Woli. Nie żyje...