Miłośnicy motocykli spotkali się przy hali Atlas Areny i o godz. 13 ruszyli w stronę centrum. Jechali al. Mickiewicza, al. Kościuszki, przez plac Wolności, ul. Piotrkowską i al. Mickiewicza wrócili do punktu startu.
Wśród pojazdów dominowały hondy, suzuki, kawasaki, bmw i harleye davidsony, ale też można było spotkać poczciwe junaki. Sensację wzbudzał motocyklista z doczepką wypełnioną skórą i rogatą głową potężnego byka. Inny motocyklista, zapewne miłośnik militariów, z boku w koszu umieścił ręczny karabin maszynowy. Oczywiście nie zabrakło emblematów, proporczyków i flag – nie tylko biało-czerwonych, lecz także z trupią czaszką.
Parada była tak duża, że spowodowała spore utrudnienia w centrum miasta.
**CZYTAJ WIĘCEJ:
Parada sparaliżowała centrum miasta [ZDJĘCIA, FILM]**