Przypomnijmy, XVIII Motocyklowy Zlot Gwiaździsty im. ks. prał. Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego odbył się na Jasnej Górze 11 kwietnia 2021 roku. Media w całej Polsce obiegły zdjęcia z błoni, na których roiło się od uczestników.
Z powodu wątpliwości Komenda Miejska Policji w Częstochowie przekazała do Prokuratury Rejonowej Częstochowa Północ materiał dotyczący pielgrzymki motocyklistów. W XVIII Motocyklowym Zlocie Gwiaździstym im. ks. prał. Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego na Jasnej Górze mimo pandemii uczestniczyło kilka tysięcy miłośników jednośladów, a początkowo niektóre źródła podawały, że mogło ich być ponad 10 tysięcy. Śledczy natychmiast podjęli decyzję o wszczęciu śledztwa w tej sprawie.
- Śledztwo zostało wszczęte w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego i szerzenia się choroby zakaźnej wywołanej wirusem SARS-CoV-2 - mówił nam wówczas prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Niestety podczas pielgrzymi nie wszyscy uczestnicy przestrzegali przepisów sanitarnych, mimo że organizatorzy pielgrzymki na swojej stronie apelowali, aby podczas spotkania przestrzegać zasad dystansu społecznego i aby zasłaniać usta i nos. Podobny apel do osób modlących się na błoniach jasnogórskich skierowała przedstawicielka policji.
O bezpieczeństwie przypominała również Jasna Góra. Rzecznik klasztoru o. Michał Legan podkreślał, że Jasna Góra zrobiła wszystko, aby było bezpiecznie, a w jego ocenie zdecydowana większość uczestników przestrzegała przepisów.
Mimo to po pielgrzymce pojawiły się pytania o właściwe zabezpieczenie imprezy przez organizatorów i postawę samej policji. Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie zapewniała, że wszystkie ujawnione przypadki łamania przepisów sanitarnych były karane. Jak dodawała, według organizatorów w pielgrzymce miało uczestniczyć dwa tysiące osób.
- Policjanci wylegitymowali 156 osób, ujawnili 1 przestępstwo i blisko 100 wykroczeń. Zgromadzone materiały zostaną przekazane do prokuratury w celu oceny, czy doszło do popełnienia przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób przez organizatora - poinformowała Komenda Miejska Policji w Częstochowie jeszcze przed przekazaniem materiałów do prokuratury.
Po kilku miesiącach śledztwa i zebraniu materiałów dowodowych, prokuratura zdecydowała o umorzeniu śledztwa, bo zdarzenie nie wyczerpywało znamion przestępstwa.
- Według naszych ustaleń na błoniach przebywało około 7 tysięcy motocyklistów, a ta liczba była zgodna z obowiązującymi wówczas przepisami sanitarnymi. Poza tym organizatorzy przypominali o przestrzeganiu zasad sanitarnych, a w trosce o bezpieczeństwo uczestników zlotu odwołali tradycyjny przejazd motocyklowy z Przeprośnej Górki na Jasną Górę - mówi prokurator Tomasz Ozimek.
Nie bez znaczenia dla umorzenia był również fakt, że nie ma żadnego dowodu, iż ktoś zachorował z powodu uczestniczenia w zlocie.
Nie przeocz
- Nie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancją
- Śmiałe pokazy tańca zaskoczyły dziewczyny w klubie Pomarańcza Katowice
- Mecz GKS-u Tychy z Widzewem przerwany przez racowisko i czarny, gryzący dym
- Lawendowy ogród w Katowicach został otwarty. To największy ogród społeczny w mieście
- Żadna z osób w Polsce, które zachorowały na COVID-19 w wywiadzie sanitarnym nie informowała o uczestniczeniu w tym wydarzeniu - dodaje Tomasz Ozimek.
Tydzień później (18 kwietnia) miał się odbyć na Jasnej Górze Zjazd Gwiaździsty, w których również uczestniczą motocykliści, ale jego organizatorzy po wydarzeniach z 11 kwietnia podjęli decyzję o odwołaniu mszy na błoniach i zorganizowali go w skromniejszej formie. Msza święta odbyła się na Jasnej Górze i uczestniczyła w niej ograniczona liczba osób.
Częstochowska prokuratura w marcu 2021 roku poinformowała o akcie oskarżenia wobec właściciela dyskoteki znajdującej się niemal pod Jasną Górą, który w czasie pandemii w październiku 2020 roku zorganizował imprezę dla ponad 200 osób. Śledztwo również dotyczyło sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego i szerzenia się choroby zakaźnej wywołanej wirusem SARS-CoV-2.
Przestępstwo sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej, jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Musisz to wiedzieć
