Z kłopotami przebiegł w sobotę (25 stycznia) lot linii Ryanair z Londynu Stansted do Portu Lotniczego im. Wł Reymona w Łodzi. Z powodu złej pogody został przekierowany do Wrocławia.
Jak poinformowało łódzkie lotnisko powodem nagłej zmiany trasy była niska podstawa chmur nad Łodzią.
Samolot wystartował zgodnie z planem o godz. 13.45 i skierował się d Łodzi. Jednak za Poznaniem został zawrócony w stronę Wrocławia. Tam o godz. 15.45 wysadził pasażerów.
Podróżni podstawionymi autorkarami zostali przewiezieni do Łodzi. "Wszystko przebiegło dość sprawnie, na autokar czekaliśmy okolo 25 minut" - relacjonował w internecie jeden z lecących tym samolotem pasażerów.
Natomiast pasażerowie, którzy czekali w Łodzi na samolot do Londynu, zostali przewiezieni autokarami do Wrocławia.
ZOBACZ STUDNIÓWKI W ŁODZI
To nie pierwszy raz, gdy pasażerowie zamiast w Łodzi wysadzani są we Wrocławiu. W połowie lutego ubiegłego roku samolot linii Ryanair lecący z lotniska Stansted do Łodzi także skierowany został do Wrocławia.
Pasażerów przywieziono autokarami, a lot z Łodzi odwołano. Do Londynu z Łodzi można było polecieć dopiero następnego dnia. Jak informowało wówczas łódzkie lotnisko samolot Ryanaira został przekierowany do Wrocławia z „przyczyn operacyjnych”.
Tydzień wcześniej samolot Ryanair z East Midlands nie wylądował w Łodzi i został przekierowany do Modlina. Pasażerowie zostali przewiezieni do Łodzi autokarami. Pasażerowie do Anglii odlecieli dopiero następnego dnia.
