Patryk Dziczek z golem w meczu Piast - Radomiak
Przed przerwą Dziczek podszedł do jedenastki podyktowanej za faul Dawida Abramowicza. Kopnął z prawej nogi bliżej lewego słupka, kładąc uprzednio na murawie Gabriela Kobylaka. Trafił po raz dziewiąty w sezonie z czego siódmy w ekstraklasie. Wykorzystał aż OSIEM rzutów karnych. Stuprocentowej skuteczności jednak nie podtrzymał o czym za chwilę.
Potem upadł na murawę także sam Dziczek, ale inne były powody. Walka o piłkę z Luisem Machado mogła skończyć się kontuzją odcinka lędźwiowego.
- Przeciwnik zrobił mi tak zwany "wózek" i upadłem z dosyć wysoka na kość z tyłu. Jest wszystko w porządku, wyjdę na drugą połowę, żeby zwyciężyć - podkreślił Dziczek w rozmowie z reporterem Canal+ Sport w przerwie.

Patryk Dziczek zmarnował też karnego!
W drugiej połowie przy stanie 3:2 dla Radomiaka Piast dostał drugiego karnego. Tym razem Dziczek przegrał jednak pojedynek z Kobylakiem, który rzucił się we właściwą, czyli lewą stronę.
Według portalu Meczyki to właśnie Dziczek obok Kamila Grosickiego (Pogoń Szczecin) i Pawła Wszołka (Legia Warszawa) ma największe szanse, by znaleźć się w ostatecznej kadrze Polski na baraże o Euro 2024. W czwartek (14 marca) ogłoszenie listy.
To właśnie za sprawą Probierza jesienią Dziczek zadebiutował w reprezentacji. Zagrał od początku z Wyspami Owczymi, a potem przez 45 minut z Mołdawią.
Bramka Patryka Dziczka w meczu Piast - Radomiak
REPREZENTACJA w GOL24
Piłkarze z Ekstraklasy do reprezentacji Polski. Lista kandyd...