Luksusowym autem podróżował po krajowych drogach reżyser Patryk Vega, znany z lepiej lub gorzej ocenianych przez krytyków produkcji jak seria Pitbull, Botoks czy Polityka, oraz zamiłowania do drogich aut. W jego "kolekcji" znajdowało się kiedyś np. Ferrari 488 GTB.
Prokuratura o podrobionym dokumencie
W przypadku sprowadzonego do Polski z USA Lamborghini Aventadora Krajowa Administracja Skarbowa dopatrzyła się nieopłacenia należnego cła i zdecydowała o zarekwirowaniu auta. Co więcej, prokuratura podejrzewa, że dokumenty przedstawione przy sprowadzeniu Aventadora mogły zostać podrobione. W ub. roku Lamborghini został zgłoszony w Agencji Celno-Ekspedycyjnej w Gdyni jako mienie przesiedleńcze obywatelki Stanów Zjednoczeniowych. Został objęty procedurą celną i dopuszczony do obrotu z całkowitym zwolnieniem od cła oraz należności podatkowych z tytułu importu towarów w związku ze spełniłem warunków, w tym warunku używania go w poprzednim miejscu zamieszkania przez okres co najmniej 6 miesięcy.
- Nadzorujemy śledztwo o przestępstwo skarbowe dotyczące uszczuplenia należności celno – podatkowych - mówi prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Do zgłoszenia celnego została przedłożona miedzy innymi kserokopia dokumentu - tytułu własności pojazdu, z którego wynikało, że został on zakupiony 31 sierpnia 2018 r. Jak ustalono, przedłożony dokument został podrobiony tak w zakresie rzeczywistej daty jego sporządzenia, jak i daty zakupu pojazdu. Faktycznie został zakupiony 21 stycznia 2019 r. Tym samym nie zachodziły przesłanki do zwolnienia od należności celno - podatkowych.
Jak podaje PO w Gdańsku, może chodzić o uszczuplenie należności w kwocie przekraczającej 700 tys. zł. W związku z toczącym się postępowaniem samochód został zabezpieczony od osoby, która go użytkowała, w tym przypadku, Patryka Vegi.
