Pep Guardiola znów stracił punkty. Haaland spudłował z karnego

Damian Świderski
PAP/EPA/PETER POWELL
Manchester City nie wrócił na zwycięską ścieżkę po fatalnej passie i w Boxing Day tylko zremisował z Evertonem 1:1. W drugiej połowie, z rzutu karnego fatalnie spudłował Erling Haaland. To kolejna strata punktów przez Manchester City, który ostatni mecz wygrał ponad trzy tygodnie temu.

Spis treści

Manchester City znów traci punkty. Tym razem z Evertonem

Manchester City ostatni mecz w Premier League wygrał na początku grudnia. Ekipa Guardioli w tym sezonie przegrał już dziewięć meczów, w tym sześć w Premier League. W słynnej kolejce Premier League rozgrywanej w II dzień świąt, czyli w Boxing Day, City podejmowało u siebie Everton. Początek meczu był pod dyktando „Obywateli”. Już w trzeciej minucie, z bliska spudłował Josko Gvardiol. W 14. minucie piękną akcją popisał się Jeremy Doku, który dośrodkował do Bernardo Silvy. Portugalczyk strzelił tak, że Jordan Pickford skapitulował. Bramkę na 2:0 mógł strzelić Phil Foden, ale Anglik nie dał rady swojemu koledze z reprezentacji.

Erling Haaland pudłuje z karnego. City znów traci punkty

W 36. minucie Abdoulaye Doucoure idealnie dośrodkował do Ilimana Ndiaye, a ten zamknął akcję szybkim strzałem i pokonał Stefana Ortegę. W 53. minucie City dostało rzut karny. Do piłki oddalonej od bramki Pickforda o jedenaście metrów podszedł Erling Haaland. Norweg wziął nieco większy rozbieg, ale uderzył praktycznie w środek bramki. Pickford idealnie wyczuł rywala i go powstrzymał.

Manchester City ostatecznie zremisował z Evertonem 1:1. City jest w tabeli szóste. Ma 28 punktów. Everton jest piętnasty z 17. punktami.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl