Zagłębie doskonale weszło w mecz – od prowadzenia 3:0 po jednym trafieniu Stanisława Gębali i dwóch Jakuba Bogacza. Już w 5. minucie czerwoną kartkę obejrzał skrzydłowy Unii, Dzymytry Smolikau. Goście się nie poddali i jeszcze w pierwszej połowie zdołali wyjść na prowadzenie. Ofensywie „Jaskółek” przewodził Paweł Podsiadło. W końcówce pierwszej części spotkania lubinianie zaliczyli kilka skutecznych kontr, dzięki czemu schodzili na przerwę przy prowadzeniu 17:15.
Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Unia znacząco poprawiła grę w obronie, nie pozwalała rywalom na wyprowadzanie kontr i rzuty z łatwych pozycji. Podopieczni Tomasza Strząbały skutecznie wykorzystywali błędy lubinian (niecelne podania, faule w ofensywie) i w ostatnich minutach utrzymywali kilkubramkowe prowadzenie. Ostatecznie Zagłębie przegrało 27:30. Dla zespołu prowadzonego przez Jarosława Hipnera to druga porażka w tym sezonie PGNiG Superligi. Najbliższa szansa na rehabilitację nastąpi dopiero 21 września, gdy „Miedziowi” zmierzą się na wyjeździe z Torusem Wybrzeżem Gdańsk.
2. kolejka PGNiG Superligi
Zagłębie Lubin – Grupa Azoty Unia Tarnów 27:30 (17:15)
Zagłębie: Schodowski, Procho, Byczek – Stankiewicz, Krupa, Moryń 4, Hlushak 2, Gębala 9, Michalak 2, Pietruszko, Hajnos 1, Bogacz 5, Drozdalski 1, Adamski, Iskra, Bekisz 3.
Unia: Bartosik, Małecki – Sanek 5, Podsiadło 7, Yoshida, Kowalik, Matsuura, Buskou 1, Smolikau, Słupski 1, Sikora 4, Minotskyi 7, Mrozowicz, Zahirović 4, Małek, Kasahara 1.
Piękne partnerki i żony piłkarzy Miedzi Legnica [GALERIA]
