O nowych rozwiązaniach, dotyczących szpitalnych oddziałów ratunkowych informowaliśmy na naszych łamach zaledwie kilka dni temu. Punktem zapalnym w ministerialnym rozporządzeniu okazał się pomysł utworzenia na SOR-ach nowego stanowiska.
- Od 1 stycznia 2021 r. ordynatorem szpitalnego oddziału ratunkowego będzie mógł zostać wyłącznie lekarz posiadający specjalizację w dziedzinie medycyny ratunkowej. Pracę pielęgniarek oraz ratowników medycznych będzie koordynowała pielęgniarka oddziałowa, będąca pielęgniarką systemu lub ratownik medyczny, posiadający wykształcenie wyższe i co najmniej 5-letni staż pracy na SOR-ze - czytamy w rozporządzeniu.
- Powyższy przepis w takim brzmieniu oznacza, iż ratownik medyczny będzie pełnił funkcję pielęgniarki oddziałowej. Z uwagi na przyjęty w Polsce system kształcenia, kwalifikacje i umiejętności pielęgniarek systemu są zdecydowanie szersze niż ratowników medycznych, ponieważ nie ograniczają się do podejmowania medycznych czynności ratunkowych. W szpitalnych oddziałach ratunkowych podejmuje się procedury diagnostyczne, lecznicze i pielęgnacyjne, przy wykonywaniu których ratownik medyczny bardzo często nie może uczestniczyć z powodu braku odpowiednich kwalifikacji i umiejętności - informuje Zofia Małas, prezes NRPiP.
Zofia Małas, prezes NRPiP: W szpitalnych oddziałach ratunkowych podejmuje się procedury diagnostyczne, lecznicze i pielęgnacyjne, przy wykonywaniu których ratownik medyczny bardzo często nie może uczestniczyć z powodu braku odpowiednich kwalifikacji i umiejętności.
Zmiany na SOR-ach od 1.10.2019 roku. Segregacja pacjentów na...
Zdaniem ratowników medycznych, takimi wypowiedziami Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych „w sposób bezpodstawny dezawuuje zawód ratownika medycznego”.
- Nie zgadzamy się z opinią, że ratownicy medyczni nie mają kompetencji do zarządzania. To właśnie ratownicy medyczni, przez bezsensowną organizację kształcenia, zmuszani są do podejmowania kształcenia na studiach II stopnia na kierunkach związanych ze zdrowiem publicznym czy zarządzaniem, nabywają odpowiednie kompetencje i są predysponowani co najmniej na tym samym poziomie, jak pielęgniarki do zarządzania zespołami osób - oznajmia stanowczo Polskie Towarzystwo Ratowników Medycznych i dodaje: Wystarczy już tej dyskredytacji naszego zawodu przez inne grupy zawodowe, w których prym wiedzie korporacja pielęgniarek i położnych.
Grzegorz Sadowski, ratownik medyczny: Pielęgniarka, która kończy studia, nie może pracować np. w pogotowiu, na anestezjologii czy pediatrii, chyba że zrobi taką specjalizację. Ratownictwo medyczne to specjalizacja sama w sobie do tego, aby pracować m.in. na oddziałach ratunkowych i wszędzie tam, gdzie podejmowane są pierwsze czynności ratunkowe przy pacjencie.
Jak przeżyć na izbie przyjęć? Poradnik dla pacjentów powstał...
- Na SOR-ach pielęgniarka i ratownik wykonują te same czynności, mamy równorzędne uprawnienia i często nie rozumiemy, dlaczego izby pielęgniarskie, szczególnie te z Warszawy, blokują nam ścieżkę rozwoju i zajęcie niektórych miejsc pracy. Dzieje się tak nie od dziś - komentuje dla „Dziennika Bałtyckiego” Grzegorz Sadowski, ratownik medyczny z Trójmiasta. - Warto zaznaczyć, że pielęgniarka, która kończy studia, nie może pracować np. w pogotowiu, na anestezjologii czy pediatrii, chyba że zrobi taką specjalizację. Ratownictwo medyczne to specjalizacja sama w sobie do tego, aby pracować m.in. na oddziałach ratunkowych i wszędzie tam, gdzie podejmowane są pierwsze czynności ratunkowe przy pacjencie.
Kontrole w oddziałach ratunkowych:
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
