Pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce to kobieta w wieku 57 lat, która w niedzielę, 8 marca trafiła na oddział zakaźny szpitala miejskiego im. Strusia w Poznaniu. Wcześniej przebywała na oddziale chorób wewnętrznych Szpitala Powiatowego w Puszczykowie. Leżała tam na sali wraz z kilkoma innymi pacjentami. Dopiero po jakimś czasie lekarze orzekli możliwość zakażenia koronawirusem i kobieta została przewieziona na oddział zakaźny poznańskiego szpitala.
Pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce. Minister zdrowia: "Miała choroby towarzyszące"
- Zmarła pacjentka w Poznaniu. Była zarażona koronawirusem. Miała towarzyszące choroby, które wymagały przyjmowania leków obniżających odporność. Była w stanie ciężkim. Dzisiaj walka lekarzy o jej życie i zdrowie się zakończyła. Chciałbym złożyć wyrazy ubolewania rodzinie i bliskim. Rodzina jest pod stałą opieką medyczną, w stanie stabilnym, nie ma zagrożenia dla zdrowia - poinformował Łukasz Szumowski, minister zdrowia na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w czwartek, 12 marca.
- To pokazuje powagę sytuacji. Zagrożenie koronawirusem nie jest hipotetyczne. Dla niektórych, słabszych osób to poważne zagrożenie. Mamy w Polsce powyżej 1200 osób w kwarantannie. Wspólnie z policją będziemy odwiedzać te osoby, kontrolować czy są odpowiedzialne, przestrzegają zasad kwarantanny - poinformował minister. Dodał, że do tej pory jedynie 16 osób nie zastano w miejscu kwarantanny.
Więcej:
Szumowski poinformował, że zostanie wprowadzony stan zagrożenia epidemicznego. W tym czasie minister zdrowia może czasowo ograniczyć możliwości przemieszczania się, funkcjonowania zakładów pracy, obrotu określonymi produktami. Dodatkowo stan ten umożliwia odwoływanie zgromadzeń i może prowadzić do nakazu udostępnienia konkretnej nieruchomości czy terenu w ramach przeciwdziałania epidemii.
Minister zdrowia uspokoił, że nie ma potrzeby wykupywania bardzo dużej liczby produktów "na zapas". Co więcej - dużym zagrożeniem może być przebywanie w dużych skupiskach osób, np. w kolejkach w sklepie.
W całej Polsce do walki z koronawirusem przeznaczonych jest 19 szpitali - przynajmniej jeden w każdym województwie.
Pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce. Kobieta przebywała w szpitalu w Poznaniu
Zmarła kobieta trafiła do szpitala w Puszczykowie w piątek, 6 marca. Na początku miała nie spełniać kryteriów epidemiologicznych podejrzenia zakażenia koronawirusem. Przebywała na sali z innymi pacjentami, później trafiła do izolatki. Pogłębiony wywiad wykazał, że kobieta miała kontakt 12 dni wcześniej ze znajomą, która wróciła z Włoch i miała katar.
Więcej:
Od momentu przewiezienia na oddział zakaźny szpitala miejskiego im. Strusia w Poznaniu - kobieta była już w stanie ciężkim. Została podłączona do respiratora i wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety, nie udało jej się uratować.
Dodać należy, że pacjentka miała cierpieć na liczne schorzenia i przyjmować leki immunosupresyjne, których działanie zmniejsza odporność organizmu.
Kobieta zakażona koronawirusem zmarła w Poznaniu. Miała kontakt z wieloma osobami
Zakażona koronawirusem kobieta miała wcześniej kontakt z wieloma osobami. To m.in. członkowie rodziny, znajomi, pacjenci i lekarze szpitala w Puszczykowie. Wszyscy zostali objęci kwarantanną domową. W przypadku dwóch osób - męża i córki kobiety, testy potwierdziły, że także oni są zakażeni koronawirusem.
- Córka zmarłej nie jest nauczycielką, ani pracownicą żadnej z poznańskich placówek oświatowych - poinformował w czwartek, 12 marca Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. Tym samym zdementował wcześniej pojawiające się informacje. Zakażona córka zmarłej kobiety ma 25 lat. Jej stan, jak i męża zmarłej jest określany jako dobry.
Zmarła kobieta była dyrektorką Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych nr 2 w Poznaniu.
Ile osób zakażonych koronawirusem w Poznaniu?
Obecnie w Polsce zakażonych jest 47 osób (stan na południe w czwartek, 12 marca). Zmarła kobieta to trzecia oficjalnie zakażona koronawirusem osoba w Poznaniu. Pozostałe dwie osoby to członkowie jej rodziny.
Czytaj więcej: Koronawirus w Poznaniu: Jest trzeci potwierdzony przypadek zakażenia. Chory to szafarz z kościoła w Czapurach
Zmarła kobieta zakażona koronawirusem. Miała kontakt z wieloma osobami
Testy potwierdziły, że zakażeni koronawirusem są także członkowie rodziny zmarłej 57-latki. To jej córka i mąż. Testy nie wykazały wirusa u dwóch synów kobiety. Ta ostatnia wiadomość jest istotna dla pracowników i klientów restauracji McDonald's przy ul. Hetmańskiej w Poznaniu. Ze względu na możliwe zagrożenie epidemiologiczne została ona zamknięta we wtorek. Pracował w niej syn zmarłej kobiety.
Dodatkowo, mąż kobiety był szafarzem w parafii w kościele w Czapurach. Jeszcze w niedzielę miał pomagać udzielać komunii uczestnikom mszy. Testy potwierdziły u niego obecność koronawirusa. Zmarła kobieta jeszcze przed pobytem w szpitalu wzięła też udział w pielgrzymce.
W czwartek odwiedziliśmy Czapury. Zapytaliśmy mieszkańców, czy nie obawiają się epidemii koronawirusa. Co nam powiedzieli?
Czytaj więcej:
Koronawirus w Polsce. Szkoły zamknięte
Z powodu epidemii koronawirusa od poniedziałku, 16 marca mają być zamknięte wszystkie szkoły w Polsce.
Sprawdź:
Zobacz:
Mity na temat koronawirusa. Nie powinieneś w to wierzyć!
Koronawirus: Co kupić? Jakie produkty medyczne i spożywcze ...
