Do wypadku doszło przed godziną 11 na jednej z prywatnych posesji w Domacynach. Z dotychczasowych policyjnych ustaleń wynika, że dwuletni chłopczyk najprawdopodobniej zbyt blisko podszedł do psa uwiązanego przy budzie. Zwierzę rzuciło się na dziecko, przewróciło je i pogryzło. Jak się dowiedzieliśmy, dziecko ma rany w rejonie czubka głowy, z tyłu oraz w okolicach oczu. Obrażenia te na szczęście nie zagrażają życiu dziecka.
W czasie, kiedy doszło do tego nieszczęśliwego zdarzenia na posesji chłopiec przebywał pod opieką matki (oboje tam mieszkają).
ZOBACZ FILM Z AKCJI RATUNKOWEJ
Na miejsce po zgłoszeniu dotarł zespół ratownictwa medycznego z Tarnobrzega, ale podjęto decyzję, że chłopiec powinien trafić do szpitala klinicznego w Rzeszowie.
Do transportu zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z bazy HEMS w Kielcach, helikopter zabrał dziecko i wyruszył do Rzeszowa.
Okoliczności wypadku będą ustalać policjanci.
Zobacz też: Wilczy terror w Wołkowyi
