Pijany 33-latek z Tarnobrzega spacerował z trzymiesięczną córeczką kilka godzin! Dziecko było wyziębione. Pijana matka została w domu...

Policja
Ponad 3 promile alkoholu miał w organizmie 33-latek z Tarnobrzega, który wybrał się na spacer ze swoją trzymiesięczną córeczką. Matka niemowlęcia w tym czasie również piła alkohol w swoim mieszkaniu. Dziecko trafiło do szpitala, a następnie pod opiekę rodziny.

W niedzielę po południu, policjanci zostali powiadomieni o tym, że prawdopodobnie nietrzeźwy ojciec spaceruje ze swoim maleńkim dzieckiem. Do zdarzenia doszło po godzinie 15 na tarnobrzeskim osiedlu Przywiśle.

- Po przyjeździe na miejsce, na jednym z chodników funkcjonariusze zauważyli mężczyznę z dziecięcym wózkiem. Był pod wyraźnym działaniem alkoholu, szedł chwiejnym krokiem, pchając przed sobą wózek, w którym spało dziecko owinięte w kocyk - relacjonuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu. - Okazało się, że jest to trzymiesięczna dziewczynka, którą ojciec zabrał na kilkugodzinny spacer. Niemowlę było wyziębione, dlatego policjanci wezwali pogotowie ratunkowe. Dziewczynka trafiła do szpitala, a następnie pod opiekę rodziny.

Okazało się, że ojcem dziecka jest 33-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości. Badanie wykazało 3,13 promila alkoholu w jego organizmie.

- Podczas interwencji mężczyzna zachowywał się agresywnie, nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. 33-latek trafił do policyjnego aresztu. Policjanci udali się do mieszkania matki dziecka. Okazało się, że kobieta jest również pijana. Badanie wykazało u 29-latki - 2,15 promila alkoholu w organizmie – dodaje rzecznik tarnobrzeskiej policji.

Lekarze podkreślają, że na nadmierne wychłodzenie organizmu zagrażające życiu najbardziej narażone są dzieci, szczególnie dzieci najmniejsze.

- Organizm dziecka, które leży nieruchomo w wózku szybciej się wychładza niż dziecka na przykład spacerującego. Właśnie dlatego, że dziecko się nie porusza a tym samym jego organizm sam z siebie się nie rozgrzewa - wyjaśnia lekarz medycyny Monika Gołębiowska z Mielca, specjalista medycyny ratunkowej. - Do krytycznego wychłodzenia organizmu i hipotermii może dojść bardzo szybko, wszystko oczywiście zależy od tego, jak człowiek jest ubrany i jaka panuje temperatura.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Olo
Przywiśle nic dodać nic ująć patologia nożowniki i alkoholiki
G
Gość
Zabrać dziecko. Przymusowo wykastrować hołote zwaną rodzicami i do kamieniłomu na łańcuchu!
W przeciwnym razie nic sie nigdy nie zmieni
J
Ja
Takim w miescie dać 100 plus i maja życie.Masakra
w
wxcv

Brawo milicjanci,bez donosu to nic nie zrobicie....

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Polacy stanęli i patrzyli jak gra Mołdawia. Wymęczone zwycięstwo

Polacy stanęli i patrzyli jak gra Mołdawia. Wymęczone zwycięstwo

Wróć na i.pl Portal i.pl