Pijany przewodnik górski w Beskidach
W sobotę 10 sierpnia ok. 12:30 ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR otrzymali informację od opiekuna grupy, że ich przewodnik jest prawdopodobnie pod wpływem alkoholu i nie jest w stanie dalej kontynuować wycieczki. Do zdarzeniu doszło na czerwonym szlaku na Klimczok.
- Po dotarciu na miejsce potwierdzono fakt upojenia alkoholowego i poproszono policję o odbiór mężczyzny. Został on przekazany patrolowi. Przewodnik był w pracy i prowadził wycieczkę kilkudziesięciu dzieci - informują beskidzcy goprowcy.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Uwaga na te produkty. GIS wycofał je ze sprzedaży
- Burza na Śląsku i w Zagłębiu: Straty są ogromne
- Najbogatsze miasta woj. śląskiego. Sprawdź, gdzie mieszkasz
- Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin: Kibice pobili rekord ZDJĘCIA
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
Schroniska w Beskidach: które ma najsmaczniejsze posiłki? Zo...
Według pierwszego badania trzeźwości 54-letni przewodnik, mieszkaniec powiatu bielskiego, miał ok. 3 promila alkoholu. Miał prowadzić 45-osobową grupę dzieci w wieku szkolnych, w której było trzech opiekunów.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Nie była to jedyna interwencja goprowców w sobotę - po południu patrol policji zwożący nietrzeźwego przewodnika natknął się na wypadek turystki w rejonie Szyndzielni. Po zabezpieczeniu złamanego podudzia, poprosili o pomoc ratowników GOPR. Po dotarciu na miejsce goprowcy ewakuowali kobietę ze szlaku i przetransportowali do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej.
Najładniejsze schroniska górskie w Beskidach. Malownicze sch...
Mniej więcej w tym samym czasie doszło do poważnego wypadku na Skrzycznem.
- Ze zgłoszenia wynikało, że pod koleją na Hali Hondraski znajduje się kobieta z urazami kończyny górnej i dolnej, urazem głowy oraz czasową utratą przytomności i niepamięcią wsteczną - relacjonują ratownicy.
Pijany przewodnik górski szedł z wycieczką dzieci na Klimczo...
Z Centralnej Stacji ratunkowej w Szczyrku wyruszył zespół samochodem terenowym oraz ratownik na quadzie. Ze względu na poważne urazy, jakich doznała turystka oraz czas transportu, ratownicy GOPR zdecydowali się wezwać śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Załoga LPR odebrała turystkę z Jaworzyny.
Zobaczcie koniecznie
