Pilot zmarł... kierując samolotem. I to tuż po starcie. Awaryjne lądowanie maszyny Turkish Airlines w USA

Grzegorz Kuczyński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Samolot Airbus A350 linii Turkish Airlines lecący z amerykańskiego Seattle do Stambułu lądował awaryjnie w Nowym Jorku. Lot został przerwany, ponieważ na pokładzie maszyny zmarł kapitan załogi.

Pilot stracił przytomność wkrótce po starcie z leżącego na zachodnim wybrzeżu USA Seattle. Stery przejął drugi pilot. Członkowie załogi usiłowali przywrócić kapitanowi krążenie, ale nie udało się. Lotnik zmarł nim maszyna wylądowała na międzynarodowym lotnisku Johna F. Kennedy'ego. Przyczyna śmierci pilota nie została ujawniona.

Pilot był zdrowy

Kapitan Ilcehin Pehlivan miał 59 lat. Latał w Turkish Airlines od 2007 roku i na początku marca przeszedł regularne badania lekarskie, które nie wykazały żadnych problemów zdrowotnych, które mogłyby wpłynąć na jego pracę - podały linie lotnicze. Piloci muszą przechodzić badania lekarskie co 12 miesięcy, a osoby w wieku powyżej 40 lat muszą odnawiać swoje zaświadczenia lekarskie wręcz co pół roku.

źr. BBC News

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl