Piotr Polk miał przeszczep nerki
W rozmowie z Plejadą Piotr Polk postanowił podzielić się informacją o swoich kłopotach ze zdrowiem. Zdradził, dlaczego nie informował publicznie o przeszczepie nerki.
- Wcześniej, poza rodziną, przyjaciółmi i bliskimi, nikt o tym nie wiedział. W czasie, kiedy ta choroba zbierała największe żniwo, pracowałem bez zmian. Jeździłem po Polsce ze spektaklami, miałem zdjęcia do filmów i seriali. Nie dawałem po sobie poznać, że coś ze mną jest nie tak - wspomniał.
Zaznaczył, że obecnie czuje się "bardzo dobrze". Aktor już po tygodniu od operacji mógł się sam poruszać i szybko wrócił do formy. Po trzech miesiącach rekonwalescencji wrócił do pracy.
Dlaczego aktor nie mówił o swojej chorobie?
Dopytywany, dlaczego postanowił zachować tę informację dla siebie, przyznał, że chodziło o to, aby "nie wzbudzać współczucia czy litości".
- Nie chciałem, by ktoś mnie inaczej traktował z tego powodu, czy użalał się nade mną. Wolałem walczyć o zdrowie w ciszy. Okres, kiedy chorowałem, otworzył mi oczy na wiele spraw. Na to, co w życiu ważne i kompletnie nieistotne. Na ludzi, których lubię, kocham i tych, którzy są tylko chwilą w moim życiu – którym nie należy ufać, schlebiać czy kłaniać się w pas - dodał.
Ostatecznie uznał jednak, że swoim doświadczeniem może pomóc osobom, które czekają na przeszczep, dlatego opowiedział o swojej chorobie.

lena