Piotr Żyła zdradził na co wydał premię za złoto MŚ i opowiedział o biegunce na skoczni
Piotr Żyła już po raz drugi był gościem Kuby Wojewódzkiego. Poprzednio w nadawanym już 30 sezon programie gościł w 2013 roku. Skoczek z Wisły w lutym w Oberstdorfie został mistrzem świata wygrywając konkurs na średniej skoczni. W studio TVN zdradził na wydał premię za złoto wynoszącą 25 tys. euro czyli 110 tys. zł. Pytany o to przez gospodarza programu Żyła, w swoim stylu, z uśmiechem na ustach odparł, że kupił za te pieniądze... popularny słodki napój.
- Jestem zadowolony z zarobków w skokach. Jestem zadowolony, ale ja po prostu lubię to, co robię - odpowiedział. - Czasem pytają czy mówią, czy już jestem zmęczony sezonem, no a jak mam być zmęczony, przecież ja jestem cały czas na wakacjach. Czemu mam być zmęczony, skoro robię coś, co lubię? - stwierdził 34-letni Żyła.
Skoczek z Wisły już poważnie opowiedział natomiast o tym jak bardzo w odniesieniu ostatnich sukcesów pomógł mu trening mentalny.
- Miałem trening mentalny w zagrodzie z osiołkami i te osiołki miały być moim lustrzanym odbiciem. Jak na niego patrzysz, to on się dostosowuje mentalnie do ciebie, patrzysz na niego i jak coś się zestresujesz, to ten osioł w ogóle nie słucha, a chodzi o to, żeby on cię słuchał. Ja to odebrałem później tak, że jak coś mi nie wychodziło, to ten osioł mnie nie słuchał miał mnie gdzieś, gryzł się po nogach i mój organizm też taki jest jak ten osiołek, że gdzieś tam nie umiałem się słuchać sam. Jak mi coś nie wyjdzie, to zaczynam sobie przypominać tego osiołka i zaczynam się śmiać - wyjaśnił Piotr Żyła.
Wojewódzki dopytywał też skoczka o legendarną już historię gdy na skoczni złapała go biegunka.
- Raz mnie biegunka złapała w powietrzu. Jak ja dobrze skaczę, to ja tego nie pamiętam. Przed samym skokiem mnie złapało. Papryki się najadłem i w sumie było tak, że przed samym skokiem zaczęło mnie wiercić w brzuchu. Jechałem i mnie brzuch bolał - opowiadał sześciokrotny medalista mistrzostw świata.
Skoczek z Wisły uwielbia grać na gitarze, którą zabiera ze sobą na wszystkie konkursy i zgrupowania. Zagrał także w programie Kuby Wojewódzkiego.
- Ja ogólnie lubię grać byle co, tak po prostu grać, żeby sobie grać. Nie lubię się uczyć - stwierdził Żyła.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
