Jesus Imaz z hat-trickiem. Jagiellonia pewnie wygrywa
Oba zespoły przystępowały do tego meczu po znakomitej poprzedniej kolejce. Jagiellonia pewnie pokonała na własnym stadionie Górnik Zabrze 3:1, a Wisła Kraków również przy własnej publiczności rozgromiła ŁKS Łódź 4:0. Piątkowy hit zapowiadał się niezwykle ciekawie.
W pierwszej połowie działo się naprawdę dużo, ale piłkarze rozpoczęli strzelanie dopiero w ostatnim kwadransie przed przerwą. W 33. minucie wynik spotkania otworzył Jesus Imaz. Zaspała defensywa Wisły Kraków, Hiszpan otrzymał świetne podanie i na 7 metrze miał przed sobą tylko Michała Buchalika. Skrzydłowy Jagiellonii nie zwykł marnować takiej sytuacji. Spora wina w straconej bramce przez Wisłę leży po stronie Dawida Niepsuja, który fatalnie zagrał wprost pod nogi rywala.
Po sześciu minutach mieliśmy już 2:0 dla Jagiellonii, a na listę strzelców znów wpisał się Jesus Imaz. Były zawodnik Wisły okazał się być katem Białej Gwiazdy. Bramkostrzelny Hiszpan znakomicie odnalazł się w polu karnym i z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. Asystował mu inny były piłkarz Wisły - Martin Kostal.
Na minutę przed przerwą gola kontaktowe zdobył Paweł Brożek. Goście wymienili kilka podań, do piłki dopadł doświadczony napastnik, który znakomicie wykorzystał sytuacje sam na sam. Kibice domagali się odgwizdania ręki, którą interweniował Dawid Niepsuj. Tomasz Kwiatkowski obejrzał całą sytuację na monitorze VAR i uznał trafienie napastnika Wisły.
Na niecałe pół godziny przed końcem spotkania Jaga ustaliła wynik. Znowu w akcji Jesus Imaz! Podopieczni Ireneusza Mamrota zagrali kilka razy z pierwszej piłki i dużą ruchliwością doszli do bramkowej sytuacji. Po dośrodkowaniu ziemią Pospisila piłkę niefortunnie wybił Klemenz. Futbolówka spadła pod nogi Imaza, który skompletował hat-tricka!
Warto dodać, że Hiszpan nie cieszył się po żadnej ze zdobytych bramek. Pokazał tym szacunek dla byłego klubu, który pozwolił mu rozwinąć skrzydła i rozwiązać problem z nieregularnymi pensjami.
W doliczonym czasie gry znakomicie zachował się w polu karnym młody Aleksander Buksa. 16-latek tyłem do bramki zastawił się, znalazł pozycję, po czym odwrócił się i huknął pod samą poprzeczkę! Ta bramka zapewniła jeszcze emocje w samej końcówce meczu.
Atrakcyjność meczu: 9/10
Piłkarz meczu: Jesus Imaz
Widzów: 12 251
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
TOP 7 zawodników bez klubu. Wszyscy grali w Ekstraklasie [GALERIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
