Kacper Tobiasz to "numer 1" w bramce Legii Warszawa w obecnym sezonie. 20-latek wystąpił w 21 meczach stołecznej drużyny, w których wpuścił 24 bramki. Osiem razy zachował czyste konto. Niestety zwichnięcie stawu barkowego, którego doznał pod koniec lutego, wykluczyło go na jakiś czas z gry. Do wyjściowej jedenastki wskoczył Dominik Hładun.
Pomimo tego, Tobiasz nadal jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Młodego golkipera chce kupić kilka bardzo dużych klubów. Jednym z nich jest Vfl Wolfsburg, który wysłał trenera bramkarzy na jeden z meczów Ekstraklasy na początku lutego.
W programie "Po Gwizdku", który prowadzi Sebastian Staszewski, bramkarz Legii opowiedział o potencjalnym transferze i zainteresowaniu zachodnich klubów. Na razie bramkarz nie chce myśleć o zmianie zespołu, ale wszystko wskazuje na to, że latem opuści Ekstraklasę.
- Skauci są na każdym meczu, wiadomo, jestem tego świadomy. Ale czy zaprzątam sobie tym głowę? Nie wydaje mi się. Wiadomo, czasami coś przeczytam, ale bez przesady. Powiedziałem mojemu menadżerowi, że w trakcie sezonu nie chcę rozmawiać o transferze. Mam inne priorytety. O tym, czy są jakieś konkretne oferty, dowiem się dopiero po jego zakończeniu - powiedział bramkarz Legii w programie "Po Gwizdku".
Portal Transfermarkt wycenia Kacpra Tobiasza na 1,5 mln euro. Jego kontrakt jest ważny do 30 czerwa 2026 roku, dlatego Legia może liczyć na spory zarobek ze sprzedaży swojego piłkarza.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Najpiękniejsza dziennikarka na świecie jest w ciąży. Ojcem b...
