PKO Ekstraklasa. Lech Poznań przed "mentalnym testem". Podopieczni Mariusza Rumaka będą rywalizować z Rakowem w Częstochowie

Jakub Jabłoński
Opracowanie:
Lech Poznań przed "mentalnym testem". Wielki szlagier 23. kolejki
Lech Poznań przed "mentalnym testem". Wielki szlagier 23. kolejki Adam Jastrzębowski
PKO Ekstraklasa. Przed piłkarzami Lecha kolejne trudne wyzwanie – w niedzielę zmierzą się w Częstochowie z Rakowem. Oba zespoły do spotkania przystąpią w nie najlepszych nastrojach, bowiem we wtorek odpadli w ćwierćfinale Pucharu Polski.

PKO Ekstraklasa. Lech Poznań przed "mentalnym testem"

Lechici po dogrywce przegrali u siebie z Pogonią Szczecin 0:1, z kolei mistrz Polski uległ Piastowi w Gliwicach 0:3. O ile poznaniacy stracili awans w dość pechowych okolicznościach, tracąc bramkę w 119. minucie, tak w Częstochowie głośno już mówi się o kryzysie, jakiego ten klub nie doświadczył od wielu lat.

- Nie chce się odnosić do Rakowa. Fakty są takie, że nie mieli podobnej sytuacji do dawna i muszą sobie z tym poradzić. A w jaki sposób sobie z tym poradzą, to już wewnętrzna sprawa właściciela i władz klubu. Ja zajmuje się +Kolejorzem+ i tym, żeby dobrze grać

- zaznaczył trener Lecha Mariusz Rumak.

Szkoleniowiec przyznał, że choć mecz z Pogonią kosztował jego drużynę sporo sił, to piłkarze szybko się zregenerowali. Jak zapewnił, jego podopieczni do Częstochowy pojadą też z dobrym nastawieniem mentalnym.

- Te 120 minut w nogach, gry na tak dużej intensywności i chęci wygrania meczu, na pewno pozostawiło ślad fizyczny. Przed spotkaniem z Pogonią mieliśmy tylko dwa dni na odpoczynek, teraz mamy cztery dni przerwy między meczami. O dyspozycję fizyczną swoich zawodników jestem spokojny, także o mental też się nie martwię. Po spotkaniu z Pogonią w szatni była duża złość, duże cierpienie, ale to cierpienie czasami wzmacnia. Nie odbieram tej porażki w kategoriach, że zostaliśmy ranni. Po prostu zawaliliśmy ten mecz wynikowo

- tłumaczył Rumak.

Jak dodał, mecz z Rakowem pokaże też, jak jego zespół potrafi zareagować właśnie po takim zdarzeniu.

- Zobaczymy czy Lech potrafi być spójny, gdy przegra mecz i potrafi utrzymać właściwy kurs oraz chęć grania z meczu na mecz coraz lepiej

– przyznał.

Przeciwko Rakowowi nie wystąpią Afonso Sousa, Filip Dagerstal oraz Mikael Ishaka. To właśnie brak szwedzkiego snajpera, który nabawił się kontuzji żeber podczas zgrupowania w Turcji, jest najbardziej odczuwalny. Tym bardziej, że inny napastnik Artur Sobiech też jest kontuzjowany i wyłączony z gry do końca sezonu.

- Ja też zadaję niemal codziennie to pytanie naszym lekarzom o Mikalea. On już z nami trenuje, może brać udział w ćwiczeniach, które nie są kolizyjne, gdzie nie dochodzi do starć z przeciwnikami. Jest bardzo dobrze przygotowany fizycznie i o to się nie martwię. Bardziej może o momenty czucia piłki, przestrzeni w rywalizacji. Mam nadzieję, że jego powrót na boisko to jest już kwestia tygodnia, maksymalnie dwóch. Wygojenie takiego uraz zajmuje zwykle ok. sześciu tygodni, a ten czas właśnie minął. Mika jest niezwykle pozytywnie nastawiony i on też chce jak najszybciej wrócić do gry

– podsumował opiekun poznańskiego zespołu.

Decyzją Komisji Ligi, meczu w Częstochowie nie obejrzą kibice gości. To kara za rzucanie przedmiotów z trybun podczas sobotniego spotkania ligowego Lecha ze Śląskiem Wrocław.

Pojedynek Rakowa z Lechem rozegrany zostanie w niedziele o godz. 17.30. W pierwszej rundzie lechici wygrali u siebie 4:1.

(PAP)

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Czas Kosty Runjaicia minął. Kto za niemieckiego trenera? Oto kandydatury. Kliknij w przycisk po prawej stronie i zobacz, kogo proponujemy na nowego szkoleniowca

Legia Warszawa. Kosta Runjaić odejdzie po kompromitacji z no...

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl