Mecz Korona - Legia. Kuriozalna bramka na 1:2
Decyzją Kosty Runjaica krytykowany za występ z Molde (0:3) Kacper Tobiasz zasiadł na ławce rezerwowych. W Kielcach jego miejsce zajął Dominik Hładun. - Nie widać różnicy - pisali w przerwie wkurzeni kibice, komentując na gorąco wpadkę bramkarza.
Tuż przed końcem pierwszej połowy Hładun fatalnie wprowadził piłkę do gry. Po jego zagraniu Jędrzejczyk dopuścił się straty, po czym do siatki trafił Remacle, uderzając po ręce interweniującego bramkarza, który ewidentnie zawalił i na początku, i na samym końcu akcji.
Głośny powrót do reprezentacji Polski? Michał Probierz się zastanawia
Po strzale Jędrzejczyk reklamował faul. Sędzia Szymon Marciniak nie przyznał mu racji. Gol został uznany. A stoper Legii skończył z plastrem na czole, bo rywal przypadkowo drasnął go korkiem i polała się krew.
- Dawajcie tego 17-latka (Wojciech Banasik - przyp. red.). Gorszy od Tobiasza i Hładuna na pewno nie będzie - czytamy pod postem Legii.
- Ja sądzę że najlepszym rozwiązaniem jest to, aby w bramce stanął Malarz - wskazał z kolegi na trenera bramkarzy komentujący na Facebooku kibic o imieniu Paweł. - Arek, grzej się - wtórował były obrońca Igor Lewczuk.
Tobiasz został na drugą połowę, natomiast krwawiącego Jędrzejczyka zmienił Steve Kapuadi.
EKSTRAKLASA w GOL24
Reprezentacja Polski. Mateusz Wieteska oświadczył się swojej...
