Kibice na meczu Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin
Jesienią kibice Pogoni nie przepuścili żadnego wyjazdu. Byli na wszystkich dziewięciu meczach - w tym na Górniku Zabrze dzięki uprzejmości gospodarzy. Najwięcej pojechało do Lubina na Zagłębie - 1228 kibiców.
Liczba ze Śląska będzie porównywalna, a może nawet lepsza. Kibice Portowców zajęli bowiem sporo miejsc w sektorze gości. Sporo dotarło pociągiem specjalnym. Dla dorosłych pakiet kosztował 150 złotych przy czym 40 zł kosztowała sama wejściówka.
Na początku drugiej połowy ultrasi Pogoni odpalili kilkadziesiąt rac. Z powodu zadymienia stadionu sędzia Szymon Marciniak na moment przerwał zawody. Później doszło do incydentów pod młynem Śląska, gdzie obrzucano bramkarza Pogoni, Valentina Cojocaru.
Kibice Jagiellonii na meczu z Widzewem. Kapitan pojechał z nimi
Kibice Pogoni wracają do Szczecina uradowani, bo w 72 minucie padła zwycięska bramka po samobóju Patryka Janasika. Piłkarze Portowców postanowili tę chwilę świętować pod sektorem gości.
Mecz Śląsk - Pogoń śledziło dokładnie 22 232 kibiców, bo taką frekwencję podano w trakcie drugiej połowy meczu, gdy wszyscy przeszli już przez kołowrotki.
Jeśli chodzi o wyjazdowy rekord kolejki i zarazem całego sezonu to od piątku należy do Legii Warszawa. Na Stadion Śląski w Chorzowie wybrało się około 4,4 tys. osób.
Przerwany mecz Śląsk - Pogoń. Bramkarz Valentin Cojocaru został obrzucany
Sektor kibiców Pogoni we Wrocławiu:
EKSTRAKLASA w GOL24
Najdrożej sprzedani obcokrajowcy z PKO Ekstraklasy. Ernest M...
