PKO Ekstraklasa: Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 4:1. Pewne i wysokie zwycięstwo Portowców [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 4-1.
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 4-1. Andrzej Szkocki/Polska Press
Pogoń zmazała plamę po ostatniej porażce i efektownie ograła na swoim boisku Jagiellonię. „Jaga” sama sobie wina, bo dobrze grała tylko krótkimi fragmentami po pierwszej i trzeciej straconej bramce.

- Będą zmiany – zapowiedział przed meczem trener Kosta Runjaic. Po porażce w Płocku wszyscy ich się spodziewali. Ale szkoleniowiec nie dokonał rewolucji. Zaskoczył, że na rezerwie pozostał Paweł Stolarski, a na prawą stronę wrócił Jakub Bartkowski. Za to z wymianą Michała Kucharczyka na Jeana Carlosa oraz Piotra Parzyszka na Lukę Zahovicia – już nie. Kucharczyk starał się w ostatnich spotkaniach, ale było widać, że nie jest w najlepszej dyspozycji fizycznej. Za to Parzyszek miał tylko przebłyski grając w wyjściowym składzie, więc Runjaic powrócił do Słoweńca. Luka Zahović bardzo ciekawie wyglądał na początku sezonu, pracował sporo, podawał, walczył, ale szybko też zgasł. Wchodząc z ławki zdobył bramkę w Poznaniu, ale to był jedyny mecz na plus. Dodajmy, że na papierze imponowała ławka rezerwowych Pogoni: Kucharczyk, Parzyszek, Stolarski, ale jeszcze Kacper Kozłowski, Kamil Drygas, Rafał Kurzawa. Zdecydowana większość klubów chciałaby mieć tych zawodników w podstawie.

W Jagiellonii bez zaskoczeń w „11”. Na rezerwie pozostał Michał Żyro, którego Pogoń ściągnęła z Anglii trzy lata temu. Ofensywny zawodnik miał trochę problemów zdrowotnych, ale też mentalnie nie potrafił odbudować się po kontuzji. I nadal ma z tym kłopot, bo „Jaga” jest jego czwartym klubem po wyjeździe ze Szczecina.

ZOBACZ TEŻ:

Początek meczu pokazał, że Żyro będzie potrzebny do pościgu za remisem. Zgodnie z przypuszczeniami Pogoń szybko rozpoczęła od ataków. I już po paru minutach dwa razy blisko był Konstantinos Triantafyllopoulos, a raz Sebastian Kowalczyk źle zgrywał piłkę w pole karne w szybkiej kontrze. Goście ograniczyli się do destrukcji, ustawieniu piątką w tyłach.

W 24. minucie Pogoń otworzyła wynik. Po drugim rzucie rożnym piłka spadła na piąty metr, najszybciej do niej doskoczył Maciej Żurawski i pokonał Xaviera Dziekońskiego.

Docenić trzeba, że goście błyskawicznie wyrównali i mieli przy tym farta. Fedor Cernych zdobył gola tuż przed zadymieniem stadionu przez szczecińskich kibiców. Sędzia przerwał spotkanie i trener Runjaic zamiast pogratulować wyniku – pewnie zapytał się podopiecznych, dlaczego znów zaspali przy wyprowadzeniu akcji.

Goście zrewanżowali się tym samym w 40. minucie. Przebitka w środkowej strefie, bokiem urwał się Grosicki, który został dobrze obsłużony podaniem przez Zahovicia. Skrzydłowy nie zmarnował okazji. Przypomnijmy, że wychowanek Pogoni dwa lata spędził w Jagiellonii (58 spotkań w lidze i 14 bramek), a jego największym sukcesem było zdobycie Pucharu Polski w 2010 po finale z Portowcami.

Jagiellonia znów mogła szybko wyrównać, ale tym razem Stipica wyczuł Cernycha i czekał na piłkę, która wpadła mu prosto w ręce. W odpowiedzi Zahović przestrzelił z 7 m (znów po rogu) nogą oraz głową (po wrzutce Maty).

Jagiellonia zaskoczyła na początku II połowy. Nie ruszyła na Portowców, grała zachowawczo i szybko została za taką postawę skarcona. Piłkę przejął Zahović i kapitalnie podał do Kowalczyka, a ten miał już tylko pustą bramkę.

Dopiero wtedy Jagiellonia przycisnęła. Była groźna, ale brakowało jej wykończenia. Jesus Imaz zmarnował w 60. minucie karnego (Stipica obronił). Mając dwubramkową zaliczkę Pogoń mogła więc nastawić się na kontry. I takich wypadów nie brakowało. A jeszcze, gdy z boiska wyleciał Israel Puerto to zadanie gospodarzy było zdecydowanie ułatwione.

Brawa należą się Pogoni nie tylko za końcowe zwycięstwo, ale też za postawę w ostatnim kwadransie. Drużyna nie zadowoliła się prowadzeniem 3:1, tylko cały czas nacierała. I dzięki temu Luka Zahović strzelił bramkę (po przechwycie Kozłowskiego), a kilka innych akcji zostało nagrodzonych dużymi brawami.

ZOBACZ TEŻ:

Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 4:1 (2:1)

Bramki: Żurawski (24.), Grosicki (40.), Kowalczyk (56.), Zahović (78.) - Cernych (30.)
Pogoń: Stipica - Bartkowski, Triantafyllopoulos, Zech, Mata – Carlos (84. Kucharczyk), Dąbrowski, Żurawski (64. Kozłowski), Kowalczyk (84. Łęgowski), Grosicki (45. Kurzawa) – Zahović (84. Parzyszek).
Jagiellonia: Dziekoński – Puerto ŻCZ (72.), Pazdan (63. Kwiecień), Tiru – Prikryl (63. Struski), Romanczuk, Pospisil, Nalepa (63. Tabiś), Wdowik – Cernych (73. Augustyn), Imaz (79. Żyro).

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 6512.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Stadion Pogoni - stan prac na 18 października 2021.

Stadion Pogoni Szczecin: budynek akademii już funkcjonuje, s...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl