Gest "eLki" podczas meczu Legii
Charakterystyczną "eLkę", którą wykonywał Dariusz Jurczak uchwycił realizator transmisji w Canal+ Sport, kiedy pokazywał przebitki z wozu VAR. Nagranie bardzo szybko trafiło do sieci i wywołało prawdziwą burzę. Kibice byli wściekli, że ktoś kto sympatyzuje z jakimś klubem obsługuje system wideoweryfikacji. - Ta osoba nie jest sędzią, ale niesmak jest - stwierdził były sędzia Rafał Rostkowski. - To nie jest kibic Legii, bo każdy kibic wie, którą ręką pokazuje się L - wyjaśniał były piłkarz klubu Tomasz Sokołowski. - To powinien być jego ostatni mecz w wozie! - apelował z kolei jeden z internautów. Tuż po spotkaniu w mediach pojawiła się informacja, że mężczyzna został odsunięty od pracy w wozie VAR.
To nie była „eLka”, a gest rock and rolla
Dariusz Jurczak postanowił wytłumaczyć się ze swojego zachowania w rozmowie z Jakubem Białkiem z "Weszło". Pracownik techniczny twierdzi, że doszło do ogromnego nieporozumienia, a on nie jest sympatykiem stołecznego klubu.
- Właśnie wtedy (red. - kiedy kibice śpiewali "Sen o Warszawie") chciałem dać znać, że wszystko jest dobrze i pokazałem ten gest. To nie była „eLka”, a gest rock and rolla. Dwa palce wyciągnięte do przodu, mały i wskazujący, do tego kciuk. Gest, który każdy doskonale zna. Dokładnie to chciałem pokazać. Wyszło mi coś innego, bo mam uszkodzony mały palec w lewej ręce. Swoją drogą uszkodził mi go monitor VAR, który jakiś czas temu spadł mi na rękę. No i co? Zamiast rzetelnego gestu rock and rolla wyszło mi coś takiego. To jedyna prawda o tym geście - powiedział w wywiadzie Jurczak.
Dariusz Jurczak wyjaśnił także na czym polega zawód pracownika technicznego w wozie VAR. Wielu kibiców zarzucało mężczyźnie, że podczas innych spotkań mógł celowo wybierać niekorzystne ujęcia, aby arbiter główny nie podjął właściwej decyzji.
- Kiedy dana sytuacja zwraca uwagę sędziego, moją rolą jest pomóc mu w obejrzeniu obrazka w jak najlepszej dla niego jakości. Jeśli nie widać tego na jednej kamerze, szukam drugiej. Odpowiadam za obrazek, który widzi, by mógł wyrobić sobie jak najlepszą opinię na temat zdarzenia - powiedział Jurczak.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Dziś ich święto! Największe "pączusie" w historii piłki nożn...
