PKO Ekstraklasa. Zagłębie - Śląsk 2:1 (0:0). Dawid Kurminowski blisko bramki sezonu
Śląsk chciał zakończyć rok na pozycji lidera PKO Ekstraklasy, ale naprzeciw stanął zespół, który latem znalazł sposób na wrocławian. Pierwsze minuty meczu w Lubinie były dość wyrównane. Jedni i drudzy nie chcieli się zbytnio otworzyć, by nie narazić się na kontratak. Kibice oglądali więcej gry w środku pola, a nieco mniej emocji.
Po pół godzinie gry "Miedziowi" zaczęli oddawać strzały z dalszej odległości. W 32. minucie bliski szczęścia był Marko Poletanović, ale jego potężna bomba z dystansu minęła światło bramki gości. Potem tego samego próbowali Serhij Bułeca i Damian Dąbrowski, ale za każdym razem efekt był taki sam. Tuż przed przerwą Zagłębie powinno prowadzić. Świetne dośrodkowanie z bocznej strefy trafiło do Dawida Kurminowskiego, ten idealnie złożył się do przewrotki, ale świetną interwencją popisał się Rafał Leszczyński.
PKO Ekstraklasa. Zagłębie - Śląsk 2:1 (0:). Wrocławianie spędzą zimę na fotelu lidera
Tuż po przerwie Śląsk pokazał dlaczego jest liderem PKO Ekstraklasy. Dośrodkowanie w "szesnastkę" gospodarzy trafiło na głowę Luisa Maty, ale ten próbując wybić piłkę, zagrał wprost pod nogi rywala. Michał Rzuchowski, który po przerwie zmienił partnera, mocnym strzałem umieścił piłkę w bramce.
Dziesięć minut później wrocławianie mogli prowadzić już różnicą dwóch bramek. Po dośrodkowaniu z lewej strony Erika Exposito, piłka trafiła wprost na głowę Martina Konczkowskiego. Jednak ten z bliskiej odległości, uderzył wprost w Jasmina Burića.
W kolejnych minutach obraz gry wrócił do tej sprzed przerwy. Zagłębie rozgrywało piłkę, ale niewiele z tego wynikało. W 71. minucie do wrzutki w pole karne Śląska chciał dopaść Juan Munoz, ale gracz gości przegrał pojedynek z Rafałem Leszczyńskim, który był pierwszy przy futbolówce.
Cztery minuty później goście przeprowadzili perfekcyjny kontratak, po którym Erik Exposito mógł cieszyć się z podwyższenia prowadzenia.Wrzutka z prawego skrzydła trafiła na głowę Piotra Samca-Talara, ten uderzył wprost w bramkarza, ale do piłki dopadł jeszcze hiszpański napastnik i zdobył swoją 14. bramkę w tym sezonie PKO Ekstraklasy.
Gdy wydawało się, że goście spokojnie dociągną dwubramkowe prowadzenie, "Miedziowi" zdobyli kontaktową bramkę. Juan Munoz dostał piłkę tuż przed polem karnym rywali i oddał sytuacyjny strzał, który zupełnie zaskoczył Rafała Leszczyńskiego.
Zagłębie do końca spotkania, ale nie zdołało już trafić na remis. Zwycięstwo Śląska oznacza, że zakończy ten rok na fotelu lidera tabeli i piłkarze z Wrocławia mogą w świetnych nastrojach udać się na święta Bożego Narodzenia. Natomiast Zagłębie rok zakończy w połowie tabeli.
Oceny piłkarzy po meczu Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław (w skali 1-6):
Zagłębie Lubin
- Jasmin Burić - 3
- Mateusz Grzybek - 3
- Bartosz Kopacz - 3
- Aleks Ławniczak - 3
- Luis Mata - 2, (Bartłomiej Kłudka - 3)
- Kacper Chodyna - 3, (Tomasz Pieńko - 2)
- Marko Poletanović - 3, (Tomasz Makowski - bez oceny)
- Serhij Bułeca - 3
- Damian Dąbrowski - 3
- Mateusz Wdowiak - 3
- Dawid Kurminowski - 3, (Juan Munoz - 4)
Śląsk Wrocław
- Rafał Leszczyński - 4
- Martin Konczkowski - 3
- Łukasz Bejger - 3
- Aleks Petkov - 3
- Patryk Janasik - 3
- Piotr Samiec-Talar - 4
- Petr Schwarz - 3, (Patryk Szwedzik - bez oceny)
- Jehor Macenko - 2, (Aleksander Paluszek - 3)
- Burak Ince - 3, (Daniel Łukasik - 3)
- Mateusz Żukowski - 3, (Michał Rzuchowski - 4)
- Erik Exposito - 4
EKSTRAKLASA w GOL24
Najbardziej wartościowi zawodnicy PKO Ekstraklasy. Ranking z...
