PKO Ekstraklasa. Trener Korony Kielce, Kamil Kuzera: W Szczecinie chcemy sprawić niespodziankę

Korona Kielce jest na samym dnie tabeli

Podczas dwutygodniowej przerwy na mecze reprezentacji kielczanie nie rozegrali żadnego sparingu, tylko wewnętrzny mecz kontrolny.

- Zawodnicy trochę odpoczęli i jestem zadowolony z pracy, którą wykonaliśmy w tym czasie. Kilka rzeczy udało nam się zrealizować w tej przerwie. Mamy kilku nowych zawodników, więc musieliśmy odkurzyć sobie pewne zasady. Niektórzy zawodnicy wyleczyli urazy i przed sobotnim meczem będę miał większe pole manewru - powiedział Kuzera, który ma już w głowie pierwszą jedenastkę na spotkanie w Szczecinie.

- Wiemy, jak chcemy zagrać i co mamy robić na boisku. Skład wyjściowy w 95 proc. mam już gotowy. Zastanawiam się jeszcze nad dwiema pozycjami. Ale jest jeszcze czwartkowy trening, po nim wszystko powinno się wyjaśnić. Najważniejsze jednak, że do starcia z Pogonią jesteśmy przygotowani - zapewnił szkoleniowiec.

Pogoń przed sobotnim meczem jest wyżej w tabeli od kielczan, ale to zajmujący nadal ostatnią lokatę w tabeli zespół ze stolicy regionu świętokrzyskiego przystąpi do tego pojedynku w lepszych humorach. W ostatnich dwóch meczach Korona zdobyła cztery punkty (zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin i wyjazdowy remis z Cracovią), podczas gdy "Portowcy" przegrali cztery ostatnie spotkania.

- Mamy świadomość, że cały czas jesteśmy na końcu tabeli. Musimy zrobić absolutnie wszystko, aby się stamtąd wydostać. Zdajemy sobie sprawę, że musimy punktować lepiej. Gra nam się zgadzała do tej pory, ale brakowało punktów. Wiemy, jak dużą trampoliną może być seria zwycięstw, mniejsza lub większa. Stać nas na regularne punktowanie - zaznaczył trener Korony, który odniósł się też aktualnej dyspozycji najbliższego rywala jego zespołu.

- Nie jest tajemnicą, że mają swoje problemy, dużo się u nich dzieje, ale dwa tygodnie to sporo czasu, aby poukładać pewne rzeczy. Spodziewamy się, że Pogoń będzie chciała nas mocno zdominować i udowodnić, że mają dobry zespół, bo tak jest. Ale my musimy zrobić wszystko, aby wykorzystać swoje atuty w tym meczu - podkreślił Kuzera, który zdaje sobie sprawę, że w sobotę jego zespół czeka w Szczecinie trudne zadanie.

- Pogoń ma wiele atutów i jakościowo bardzo dobrą drużynę. Oczywiście, mają swoje problemy, zdiagnozowane przez mój sztab. Będziemy tę wiedzę chcieli wykorzystać. Musimy być przygotowani na bardzo ciężką pracę, ale jestem przekonany, że zaowocuje ona punktami. Jesteśmy w stanie sprawić w sobotę niespodziankę - powiedział 40-letni trener.

W Szczecinie oprócz kontuzjowanego Jakuba Łukowskiego zabraknie także Dalibora Takaca, a Kyryło Petrow trenuje na razie indywidualnie. Pod znakiem zapytania stoi występ Mariusa Briceaga i Jewgienija Szykawki, który urazu doznał podczas środowego treningu drużyny. Gotowi do gry są natomiast wracający po kontuzjach Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak i Bartosz Kwiecień. (PAP)