Pasek artykułowy - wybory

PKW odbierze pieniądze PiS? Marcin Mastarlerek uważa, że PO wprowadza precedens. „To są putinowskie metody”

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
PKW w czwartek powróci do rozpatrywania sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych. Zdaniem szefa Gabinetu Prezydenta „PO robi wszystko, żeby zmusić PKW do odebrania pieniędzy PiS-owi”. – To są putinowskie metody. PO wprowadza precedens: jeżeli odbierze dotację PiS-owi, to prędzej czy później prawica dojdzie do władzy i zabierze dotację PO – ocenił Marcin Mastalerek.

Spis treści

PKW podejmie decyzję ws. sprawozdania finansowego PiS

Ważą się losy sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 roku. Pod koniec lipca PKW nie podjęła decyzji dotyczącej tego sprawozdania i odroczyła posiedzenie do czwartku 29 sierpnia. Komisja ustala, czy partia korzystała ze środków publicznych na finansowanie swojej kampanii, co jest niezgodne z przepisami Kodeksu wyborczego.

Mastalerek twierdzi, że PO wprowadza precedens

Szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek spodziewa się, że PKW odrzuci sprawozdanie PiS. – Uważam, że z polską demokracją jest coraz gorzej od kiedy Donald Tusk z koalicjantami rządzi. Uważam, że wywierali wielką presję (na PKW) i im się to uda – powiedział w TVN24.

Marcin Mastalerek przypominał 2015 rok, kiedy – jak ocenił – PO wykorzystywała przewagę wynikającą ze sprawowania władzy. – Wówczas PiS alarmowało podczas kampanii, że rząd Ewy Kopacz, robiąc wyjazdowe posiedzenia rządu, wykorzystuje rząd i państwowe pieniądze do robienia kampanii – wskazywał prezydencki minister. Przywołał też akcję „Kolej na Ewę”, czy kampanię billboardową ówczesnej premier.

Przypomniał, że PiS składało wówczas wnioski do prokuratury, ale „nikomu nigdy w PiS nie przyszło do głowy”, aby odbierać PO dotację.

W ocenie szefa Gabinetu Prezydenta, PO wprowadza precedens. – Jeżeli odbiorą dotację PiS-owi, to prędzej czy później prawica dojdzie do władzy i zabierze (dotację) PO – stwierdził.

„To są putinowskie metody” – twierdzi prezydencki minister

– Po to zostały wprowadzone pewne mechanizmy finansowania partii politycznych, żeby te partie, po pierwsze - nie musiały brać pieniędzy od lobbystów i od biznesu, a po drugie - żeby miały podobne szanse. Dziś PO robi wszystko, żeby zmusić PKW do odebrania tych pieniędzy. To są putinowskie metody – ocenił Marcin Mastalerek.

Podkreślił, że jeśli dochodziło do nieprawidłowości w finansowaniu kampanii, to od zbadania tego jest prokuratura.

Co grozi PiS, jeśli PKW nie przyjmie sprawozdania finansowego?

Przepisy Kodeksu wyborczego bezwzględnie nakazują odrzucenie sprawozdania finansowego, jeśli środki pozyskane, przyjęte lub wydatkowane z naruszeniem przepisów przekraczają 1 proc. wszystkich środków komitetu. Co ważne, kwestionowane finansowanie musi mieścić się w ramach kampanii wyborczej, a więc w przypadku sprawozdań dotyczących ubiegłorocznych wyborów badany jest tylko okres od 8 sierpnia do 13 października 2023 roku.

W przypadku komitetu PiS kwota nieprawidłowego finansowania musiałaby sięgnąć 387 tys. zł (jak wynika ze sprawozdania finansowego komitetu PiS, łączne przychody opiewają na 38 mln 781 tys. zł). Potrzebne jest też precyzyjne określenie, o jaką wartość pomniejszyć dotację podmiotową oraz subwencję w przypadku ewentualnego odrzucenia sprawozdania.

Konsekwencją odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego może być strata do 75 proc. dotacji podmiotowej, którą partia otrzymuje w związku ze zdobytymi mandatami w parlamencie (tzw. zwrot za kampanię) oraz pomniejszenie subwencji otrzymywanej z budżetu państwa na działalność statutową. Pomniejszenie - podobnie, jak w przypadku dotacji - nie może jednak przekraczać 75 proc. wysokości subwencji.

Jeśli sprawozdanie finansowe zostanie odrzucone, pełnomocnik finansowy komitetu ma prawo, w ciągu 14 dni od doręczenia mu postanowienia PKW, wnieść skargę do Sądu Najwyższego. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN rozpatruje skargę i wydaje w tej sprawie orzeczenie w terminie 60 dni. Od orzeczenia SN nie przysługuje odwołanie. Jeśli SN uzna skargę za zasadną, PKW postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
28 sierpnia, 9:45, antyPiS:

Im więcej politycznego bicia piany a im mniej merytorycznych argumentów tym bardziej PiS pokazuje, że zarzuty są słuszne. Komizm polega na tym, że sami upolitycznili skład PKW. Miało im to zapewnić bezkarność. Ustawa o finansowaniu kampanii wyborczych jest tak dziurawa że można robić wałki zgodnie z prawem. PiS łamało prawo choć nie było takiej konieczności i już za to powinno być ukarane. Za głupotę i bezczelność.

28 sierpnia, 12:07, Pol:

Przeczytaj się ze zrozumieniem jeszcze raz i weź dziś leki dwa razy:-) ale jaja, wy tam nawet nie staracie się pozorów zachowywać:-)

A tak, konkretnie to co zarzucasz mojej wypowiedzi? Bo to, co napisałeś niczym nie różni się od wypowiedzi polityków PiS. Słowościek a konkretów zero. Kiedyś jeszcze było słychać śpiew. I rżenie koni a dziś miły dla ucha kwik świń, którym ry/je odcinają od koryta.

D
Donek
Zobaczymy ile płaczu będzie jak zabiorą platfusom
P
Pol
28 sierpnia, 9:45, antyPiS:

Im więcej politycznego bicia piany a im mniej merytorycznych argumentów tym bardziej PiS pokazuje, że zarzuty są słuszne. Komizm polega na tym, że sami upolitycznili skład PKW. Miało im to zapewnić bezkarność. Ustawa o finansowaniu kampanii wyborczych jest tak dziurawa że można robić wałki zgodnie z prawem. PiS łamało prawo choć nie było takiej konieczności i już za to powinno być ukarane. Za głupotę i bezczelność.

Przeczytaj się ze zrozumieniem jeszcze raz i weź dziś leki dwa razy:-) ale jaja, wy tam nawet nie staracie się pozorów zachowywać:-)

a
antyPiS
Im więcej politycznego bicia piany a im mniej merytorycznych argumentów tym bardziej PiS pokazuje, że zarzuty są słuszne. Komizm polega na tym, że sami upolitycznili skład PKW. Miało im to zapewnić bezkarność. Ustawa o finansowaniu kampanii wyborczych jest tak dziurawa że można robić wałki zgodnie z prawem. PiS łamało prawo choć nie było takiej konieczności i już za to powinno być ukarane. Za głupotę i bezczelność.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl