Płaca minimalna i minimalna stawka godzinowa w górę. O jakich kwotach mowa? Sprawdź, o ile wzrośnie płaca minimalna w 2025 roku

Od 1 stycznia 2024 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 4242 zł. Była to pierwsza w tym roku podwyżka płacy minimalnej. Kolejną podwyżkę płacy minimalnej zaplanowano na 1 lipca 2024 roku. Świadczenia wzrosną wówczas do 4300 zł. Od 1 stycznia 2024 roku minimalna stawka godzinowa wynosi 27,70 zł. Od 1 lipca wzrośnie do 28,10 zł.

Rada Ministrów do 15 czerwca ma przedstawić Radzie Dialogu Społecznego (RDS) propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę i minimalnej stawki godzinowej na 2025 roku.

Rząd proponuje, aby od 1 stycznia 2025 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosiło 4626 zł.

Związki zawodowe chciały, aby płaca minimalna w 2025 roku wzrosła do 4650 zł brutto. Organizacje pracodawców postulowały zostawienie płacy minimalnej w 2025 roku na niezmienionym poziomie – 4300 zł brutto.

Minimalna stawka godzinowa w 2025 roku - zgodnie z propozycją rządu - wyniesie 30,20 zł.

Coroczny wzrost wysokości minimalnego wynagrodzenia w stopniu nie niższym niż prognozowany na dany rok wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem, gwarantuje ustawa. Jednocześnie, jeśli w pierwszym kwartale roku, w którym odbywają się negocjacje wysokość minimalnego wynagrodzenia jest niższa od połowy wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej gwarancja ta jest zwiększona dodatkowo o 2/3 prognozowanego wskaźnika realnego przyrostu PKB.

W poprzednim roku rzeczywisty wzrost cen różnił się od prognozowanego, ustawa przewiduje zastosowanie mechanizmu korygującego (zastosowanie wskaźnika weryfikacyjnego w odniesieniu do wysokości minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku z tytułu różnicy pomiędzy rzeczywistym a prognozowanym wzrostem cen w roku poprzednim).

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad wdrożeniem unijnej dyrektywy o minimalnych, adekwatnych wynagrodzeniach w Unii Europejskiej. Państwa członkowskie są zobowiązane do dokonywania oceny adekwatności minimalnego wynagrodzenia. Państwa unijne muszą wybrać jedną lub kilka „orientacyjnych wartości referencyjnych”. Przykładowo może to być np. 60 proc. mediany wynagrodzeń, 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia (na poziomie międzynarodowym lub na poziomie krajowym). Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, podkreślała w ostatnich tygodniach, że unijna dyrektywa musi zostać wprowadzona do jesieni 2024 roku.

Plan podniesienia płacy minimalnej skrytykował Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw Adam Abramowicz skrytykował propozycję wzrostu płacy minimalnej do 7,6 proc.

- To hojność na cudzy koszt, bo konsekwencje decyzji rządowych muszą ponosić przedsiębiorcy - stwierdza Abramowicz.
- Tymczasem radykalny wzrost poziomu minimalnego wynagrodzenia w ostatnich latach był trudny do udźwignięcia zwłaszcza dla sektora MŚP, tym bardziej że w oczywisty sposób skutkował też kaskadowym wzrostem reszty wynagrodzeń. Dla mikro i małych firm czwartkowa decyzja Rady Ministrów to kolejna zła zapowiedź. Oznacza ona także, że płaca minimalna będzie na poziomie ok. 53% przewidywanego średniego wynagrodzenia. To jeden z najwyższych wskaźników Europie - dodaje Rzecznik MŚP.

W swoim stanowisku przedstawia wiele negatywnych - jego zdaniem - skutków wzrostu płacy minimalnej. wśród których na czoło wysuwają się wysokie koszty działalności firm, co w konsekwencji doprowadzi do redukcji zatrudnienia.

- Zbyt wysoki w stosunku do średniego wynagrodzenia poziom pensji minimalnej skutkuje, zwłaszcza w uboższych regionach kraju, redukcjami zatrudnienia. W ten sposób ci, którzy mieliby być beneficjentami podwyżek, w ostatecznym rozrachunku stają się często ich ofiarami. Innym z negatywnych skutków ubocznych jest migracja pracowników z małych miejscowości do dużych miast, gdyż to właśnie w mniejszych ośrodkach najszybciej znikają miejsca pracy - ostrzega Abramowicz. - To droga donikąd - konkluduje.