Po skandalu w "Kuchennych Rewolucjach". Była właścicielka restauracji stanie przed sądem

MAT
archiwum
Była właścicielka kieleckiej restauracji „Wyszynk z Szynką“ Agnieszka K ma spore problemy. Prokuratura Rejonowa w Kielcach wysłała bowiem przeciwko jej do Sądu Rejonowego w Kielcach akt oskarżenia. To efekt głośnej od miesięcy sprawy, która swój początek miała w popularnym programie telewizyjnym Magdy Gessler „Kuchenne Rewolucje”.

Byłej właścicielce restauracji postawiono dwa zarzuty: Złośliwe i uporczywe naruszanie praw pracowniczych oraz poświadczenie nieprawdy. Kobiecie grozi grzywna, a nawet pozbawienie wolności do dwóch lat. Agnieszka K przyznała się do winy.

Przypomnijmy, że w połowie 2016 roku w Kielcach wybuchł skandal, po tym jak w jednym z majowych odcinków „Kuchennych Rewolucji”, znana restauratorka i prowadząca program Magda Gessler ujawniła szokujące informacje ukazujące złe traktowanie pracowników lokalu „Wyszynk z Szynką” (dawniej, przed realizacją programu była to jadłodajnia Bartosz) przez jej właścicielkę. - Pani się nie zmieniła. Trucie ludzi w taki sposób, żeby się trochę oszczędzić, jest bezmyślnością, pazernością, chciwością i durnotą - grzmiała wówczas Magda Gessler.

Podejrzewano wtedy między innymi łamanie praw pracowniczych i konsumenckich. W programie ujawniono między innymi rozmowy Magdy Gessler z pracownicami lokalu, z których wynikało, że kielecka właścicielka za pracę na pełny etat płaci swoim pracownikom 700 - 800 złotych, mimo że sama deklarowała kwoty znacznie wyższe - 1500 - 2000 złotych).

Duże kontrowersje budziły też produkty, które według restauratorki, w dużej mierze były przeterminowane. Agnieszka K, ze względów oszczędnościowych wszystkie dania gotowała w jednym wywarze. Sprawą zainteresowały się media w całej Polsce, wybuchł ogromny skandal, posypały się skargi, a wniosek o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez właścicielkę jadłodajni złożyła między innymi świętokrzyska posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Anna Krupka. Teraz, po trwającym ponad pół roku śledztwie, prokuratura postawiła kobiecie zarzuty. Za kilka miesięcy powinna się odbyć pierwsza rozprawa sądowa.

Chwilę po wybuchu skandalu była właścicielka „Wyszynku z Szynką” zamknęła restaurację i wynajęła pomieszczenia. - To wszystko jest śmieszne, ludzie nie wiedzą, jak było naprawdę, a robią zamieszanie. Z pracownicami umowy zostały rozwiązane za porozumieniem stron, na ich ewidentną prośbę, bo czuły się zaszczuwane przez ekipę telewizyjną - mówiła Agnieszka K tuż po zamknięciu lokalu. Obecnie mieści się tam inna kielecka restauracja, Zielnik Kielecki.

- Cieszę się, że ta sprawa znajdzie swój finał na sali sądowej. Nie może być tak, że ktoś, kto oszukuje klientów i pracowników jest bezkarny. I jedni i drudzy powinni być pod ochroną państwa i jego instytucji Są standardy, które muszą być przestrzegane, a jeśli ich ktoś nie dopełnia, mam nadzieję, że zostanie surowo ukarany - mówi zaangażowana w sprawę poseł Prawa i Sprawiedliwości, Anna Krupka.

#TOP Sportowy24 - internetowe hity minionego tygodnia

od 7 lat
Wideo

Ekspresowa pizza z cukinii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po skandalu w "Kuchennych Rewolucjach". Była właścicielka restauracji stanie przed sądem - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze 41

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Bo 1500 złotych to nie jest wyzysk...

M
MASAKRA

3-dniowe klopsy, kluski, stare paszteciki, makaron itd.gotowane w jednym, śmierdzącym, brudnym garze! Właścicielka nie widzi problemu!

E
Ewa
Przeciwko niej, a nie przeciwko jej- jak widnieje na początku artykułu.
a
asik
W dniu 24.06.2017 o 20:49, loterian napisał:

Jeśli nie znasz realiów pracy u prywaciarza raczej nie zabieraj głosu!  Ale trochę rozbudzę twóje kubki smakowe serwując informacje: gdy towar po terminie trafia do producenta ten zmienia datę lub miesza zwrot z nowym produktem!! Smacznego!!!ps. pracowałam krótko u jednego kieleckiego " biznesmena" i takie praktyki stosował a że przemiał ludzi był duży nikogo to nie dziwiło gdyż już doświadczenie w tym zdobyli u poprzednich pracodawców!

problem polega na tym że sam nie miesza ROBIĄ TO ZA NIEGO LUDZIE KTÓRYM PŁACI, to tak jak ze zleceniem morderstwa, jeden zleca drugi wykonuje czarną robotę ale obaj są winni. Gdyby ludzie nie truli innych za kasę wszyscy byliby zdrowsi, ale co tam wina biznesmena, moja oczywiście nie, bo ja chcę zarobić i zrobię wszystko co mi karzą

l
loterian
W dniu 24.06.2017 o 19:46, asik napisał:

jakkolwiek te kobiety pracowały za marne grosze, ale truły ludzi którzy tam jedli i nic tego nie tłumaczy. Uważam, że również powinny odpowiadać przed organami ścigania, najprościej jest powiedzieć szef mi kazał i sprawa załatwiona, ale tak być nie powinno. Właścicielka powinna ponieść karę ale te panie również. Gdyby tak było następni bali by się brać udział w atkim procederze, a tak można truć bo szef mi kazał. A jakby kazał strzelać do klientów, pewnie też by strzelały.

Jeśli nie znasz realiów pracy u prywaciarza raczej nie zabieraj głosu!  Ale trochę rozbudzę twóje kubki smakowe serwując informacje: gdy towar po terminie trafia do producenta ten zmienia datę lub miesza zwrot z nowym produktem!! Smacznego!!!

ps. pracowałam krótko u jednego kieleckiego " biznesmena" i takie praktyki stosował a że przemiał ludzi był duży nikogo to nie dziwiło gdyż już doświadczenie w tym zdobyli u poprzednich pracodawców!

G
Gość
karmi ale kapitalizmie gdzie ważna jest tylko kasa, oszustwo, kombinowanie i wyzysk to norma. niech kto przypomni te szczytne cele jakie założyli sobie solidarni obalając socjalizm. a suweren na wszystkie patologie jakie wprowadzono potulnie się godzi.
a
asik

jakkolwiek te kobiety pracowały za marne grosze, ale truły ludzi którzy tam jedli i nic tego nie tłumaczy. Uważam, że również powinny odpowiadać przed organami ścigania, najprościej jest powiedzieć szef mi kazał i sprawa załatwiona, ale tak być nie powinno. Właścicielka powinna ponieść karę ale te panie również. Gdyby tak było następni bali by się brać udział w atkim procederze, a tak można truć bo szef mi kazał. A jakby kazał strzelać do klientów, pewnie też by strzelały.

N
Normalny
"mała rodzinna restauracja o polskim kapitale" ;)
d
dr geografii
od kiedy kielce sa w bydgoszczy
co je łaczy ? widelce !! pasuje do kielce a w bydzi tez sa
d
dr geografii
od kiedy kielce sa w bydgoszczy
co je łaczy ? widelce !! pasuje do kielce a w bydzi tez sa
.
W dniu 02.01.2017 o 22:50, In labore virtus et vita napisał:

Matko Boska to w Kielcach jeszcze żyją inteligentni ludzie??Żeby wam Bóg w dzieciach wynagrodził.Ja myślałem ,ze już zostali sami z Gnojna jak nasz Prezydent...Haec habui dicere

Jak to z Gnojna? Utrzymuje, że wychował się na Zagórskiej.

g
greg

To se zrobiła rewolucję

c
camus

Idąc tym torem trzebaby wysłać akt oskarżenia do 90% kieleckich pracodawców, u nas takie rzeczy są "normalne", na porządku dziennym, taki region...

G
Gość
W dniu 03.01.2017 o 10:47, wit napisał:

Ta Krupka, którą Jarek {podobnie jak Kempe} przysłał do Kielc niech zacznie myśleć i robić coś dla regionu a nie zajmować się duperelami.

A co robi Schetyna?

w
wit
W dniu 02.01.2017 o 18:10, Gość napisał:

Bardzo dobrze, Pani poseł. Prawidłowo!Jest wielu kombinatorów, którzy wykorzystują pracowników. Warto tym tematem zainteresować właśnie posłów. Niech bronią podstawowych praw pracowniczych. Zwłaszcza u tzw. prywaciarzy, a faktycznie zwykłych wyzyskiwaczy.Na krzywdzie ludzkiej nie można się dorabiać. Małe zakłady prywatne nie mają związków zawodowych i innych cudów, a właśnie tam często są łamane prawa pracownicze - co pokazuje przytoczony w artykule przykład.Ty Latarnik taki ludzki jesteś, że ludziom prawa do obrony godności ludzkiej zabraniasz? Zaświec sobie światło w tej twojej latarni, bo ciemnotę widzę zamiast rozumu.

Ta Krupka, którą Jarek {podobnie jak Kempe} przysłał do Kielc niech zacznie myśleć i robić coś dla regionu a nie zajmować się duperelami.

Wróć na i.pl Portal i.pl