Po śmierci rowerzystki wylała się fala krytyki pod adresem aktywistów klimatycznych

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
44-letnia rowerzystka z Niemiec została w poniedziałek potrącona przez betoniarkę. Przez protest aktywistów nie udało jej się na czas udzielić pomocy.
44-letnia rowerzystka z Niemiec została w poniedziałek potrącona przez betoniarkę. Przez protest aktywistów nie udało jej się na czas udzielić pomocy. Fot: Jarosław Jakubczak / Polska Press
Potrącona rowerzystka z Berlina zmarła, ponieważ wóz straży pożarnej, który mógłby jej udzielić pomocy, utknął w korku spowodowanym akcją aktywistów klimatycznych. Ideowcy są teraz krytykowani. "Formy protestu, które zagrażają ludziom, są złe" - stwierdził minister ochrony klimatu.

Minister ochrony klimatu zabrał głos

Po śmierci rowerzystki minister ochrony klimatu Niemiec Robert Habeck ostro potępił niektóre protesty klimatyczne.

Śmierć rowerzystki jest wstrząsająca, trzeba dokładnie wyjaśnić okoliczności - powiedział w rozmowie z gazetą "Berliner Morgenpost".

Jak dodał, niezależnie od wyjaśnienia, muszą obowiązywać zasady: "formy protestu, które zagrażają ludziom są złe". Jednak protesty niektórych grup właśnie do tego prowadzą. "Narażają życie innych i własne".

Ochrona klimatu to ochrona życia i wolności - kontynuował Habeck.

Ci, którzy swoim protestem narażają zdrowie i życie innych, tracą wszelką legitymację, a także szkodzą samemu ruchowi klimatycznemu. Habeck nie wymienił wprost nazwy grupy "Letzte Generation" (Ostatnie pokolenie) - zauważa "Berliner Morgenpost".

44-letnia rowerzystka została w poniedziałek potrącona przez betoniarkę. Korek, który zablokował straż pożarną spowodowała akcja aktywistów z "Letzte Generation". Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser wezwała do zdecydowanych działań w związku z tym incydentem.

Grupa wyraziła swoje ubolewanie z powodu wypadku. Skrytykowała też jednak "falę oskarżeń, nieprawdy i mowy nienawiści", która popłynęła w stronę aktywistów. Obrońcy środowiska zapowiadają kontynuowanie akcji protestacyjnych.

Jedną z form ich demonstracji jest przyklejanie się do jezdni i tym samym blokowanie ruchu. Przeprowadzają również ataki w muzeach. Ostatnio działacze "Letzte Generation" obrzucili puree ziemniaczanym obraz francuskiego impresjonisty Claude'a Moneta w Muzeum Barberini w Poczdamie. W sierpniu niemieccy aktywiści przykleili się do słynnego obrazu Rafaela "Madonna Sykstyńska" w Dreźnie. W październiku wtargnęli do gmachu ministerstwa finansów i wywołali fałszywe alarmy pożarowe w budynkach Bundestagu.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl