W niedzielę rano nad jeziorem w Marianowie, w wyniku ran kłutych śmierć na miejscu poniósł dwudziestodwuletni mieszkaniec tej miejscowości. Jak mówi prokurator Alicja Miecugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, sprawca jeszcze tego samego dnia został ujęty przez policję.
- Ustalenia faktyczne są takie, że doszło do użycia noża i zadanie przez sprawcę tym nożem obrażeń, które skutkowały śmiercią pokrzywdzonego w tej sprawie. Postępowanie prowadzone jest o zabójstwo, czyli artykuł 148 paragraf 1 Kodeksu karnego – poinformowała Macugowska-Kyszka.
Prokuratura przedstawiła zarzuty sprawcy brutalnego zabójstwa na plaży w Marianowie. To 23-latek z Łobza, który zadał o rok młodszemu mężczyźnie trzy ciosy nożem. Ofiara otrzymała ciosy w gardło, brzuch i plecy. Mężczyzna zmarł na miejscu. Ofiarą nożownika jest Piotr S., mieszkaniec Marianowa.
ZOBACZ TEŻ:
- Z udziałem sprawcy trwają czynności procesowe, planowane jest skierowanie do sądu wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania - dodała Macugowska-Kyszka.
22-latek pracował na kolei w Trąbkach, a dodatkowo grał w piłkę nożną w miejscowym klubie Czarni Marianowo. W poprzednim sezonie był wypożyczony do innego klubu. W nowym sezonie miał już grać z Czarnymi.
- To był spokojny chłopak – powiedział nam prezes Czarnych Marianowo. - Bardzo uczciwy, rzetelny. Bardzo się angażował w grę w piłkę, ale również na rzecz naszego klubu.
Mieszkańcy Marianowa są wstrząśnięci tragedią. W rozmowie z Głosem podkreślają, że był z porządnej rodziny i bardzo spokojny.
- Taka tragedia dla rodziny – powiedziała nam jedna z mieszkanek Marianowa. - Młody, spokojny, uczynny. Takiego go pamiętam. Jeszcze w sobotę się bawił, a w niedziele… Taka tragedia dla rodziców, niewyobrażalna.
ZOBACZ TEŻ:
