Poproszony o komentarz - właściciel klubu Lech Poznań - Jacek Rutkowski, podczas otwarcia showroomu spółki Amica na stadionie Inea, odniósł się do niedzielnych wydarzeń, które rozegrały się podczas meczu Lecha z Legią.
- Stadion jest miejscem spotkań piłkarskich, ale także koncertów. Dzieje się tu bardzo wiele. Jest także miejscem, gdzie mieszczą się nasze biura, a także nowo otwarty showroom, który może być ciekawym punktem wycieczek po stadionie. Wydarzenia z niedzieli nie mają z nami nic wspólnego. Mecz był piłkarskim wydarzeniem, który zmienił się w wydarzenie chuligańskie - mówi Jacek Rutkowski.
Czytaj też: Lech Poznań: Kolejne osoby zatrzymane i z zarzutami po wtargnięciu na boisko podczas meczu z Legią
Czy prezes Lecha uważa, że powinny nastąpić zmiany w prawie, by do podobnych zdarzeń nie dochodziło?
- Mogę powiedzieć tylko jako kibic, bo prezesem jestem spółki Amica Wronki SA, a nie prezesem Lecha. To problem skomplikowany, którego rozwiązanie leży po stronie ustawodawców. Wiadomo, że policja nie ma żadnych narzędzi ścigania takich chuliganów - to nie są jednostki antyterrorystyczne. Władza musi podjąć tu jakieś działania - stwierdził.
Czy po ostatnich wydarzeniach zamierza sprzedać klub?
- Nie, oczywiście, że nie. To nie wchodzi w ogóle w grę - dodał Rutkowski.
Lech Poznań: Co zrobić, żeby nie powtórzyły się zamieszki? O...