Pod osłoną nocy rosyjski „samolot śmierci” dostarczył 50 trumien żołnierzy poległych na Ukrainie

Kazimierz Sikorski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Świadkowie twierdzą, że tym samym samolotem, przewożone są następnie dziesiątki nowych żołnierzy, którzy walczą na Ukrainie.

Spis treści

Przerażające wideo miało zostać nagrane przez żołnierza z poboru, który pomimo odniesionych obrażeń musiał wejść na pokład samolotu, aby wrócić na linię frontu.

W jedną stronę trumny, w drugą stronę wojsko na front

Zadanie transportu poległych na wojnie na Ukrainie wykonał ogromny Ił-76 do Jakucka na Syberii, znanego jako najzimniejsze miasto świata.

Przeładunek drewnianych trumien do trzech ciężarówek odbywał się pod osłoną nocy na oszronionym asfalcie miejscowego lotniska, w temperaturze minus 30 stopni Celsjusza.

Fundacja FreeYakutia oświadczyła: „Państwo [rosyjskie] kontynuuje niekończący się cykl. Odbiera życie, wrzuca ludzi do wojennej maszynki do mielenia mięsa i tak dalej, w kółko. Przenośnik śmierci działa sprawnie”.

Trumny ze specjalną pieczęcią

Na nagraniu słychać lektora: „Niektóre przywieziono w skrzyniach (trumnach) z pieczęcią „Cargo 200” (slang określający rosyjskich żołnierzy poległych na Ukrainie).

„Przywieźli ludzi. Ładują drugą ciężarówkę. Trzecia ciężarówka jest przygotowywana. Trzy ciężarówki po 200. Do cholery”.

Fundacja FreeYakutia tak skomentowała surową rzeczywistość: „Tak właśnie jest – umarli są wyładowywani, żywi są ładowani".

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl