Aktualizacja
Około godziny 18.30 PKP PLK zawiadomiła, że przedsiębiorcy powiadomili ją, że planowanej blokady nie będzie. Przy tym kolejowa spółka informuje, że była planowana na czwartek.
- Wcześniej niż planowano PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. rozpoczęły mediacje z podwykonawcami firmy Astaldi, która zeszła z dwóch kontraktów na odcinku linii kolejowej Lublin – Warszawa oraz Poznan – Wrocław - napisał w komunikacie rzecznik PKP PLK, Mirosław Siemieniec i dalej: - Mediacje obejmują podwykonawców robót budowlanych usługodawców i dostawców, których zawiodło Astaldi, komplikując ich sytuacje prawną i finansową. PLK działają zgodnie z ustaleniami i przyjętym 6 grudnia w Pruszkowie. Przedstawiciele spółki codziennie spotykają się z podwykonawcami. PLK wypłaciła już podwykonawcom Astaldi 87 mln zł, w tym podwykonawcom z linii lubelskiej 77 mln zł. Dziś zrealizowano wypłaty ponad 3 mln zł. Jeszcze przed świętami planowana jest wypłata kolejnych kwot z tytułu solidarnej odpowiedzialności inwestora.
O możliwej blokadzie była mowa od piątku. Wtedy właśnie odbyło się kolejne spotkanie przedsiębiorców z przedstawicielami PKP Polskich Linii Kolejowych. To właśnie ta spółka wypłaca polskim firmom pieniądze, które winna jest włoska Astaldi.
Na początku października Włosi zeszli z placu budowy remontowanej linii kolejowej od Lublina do Dęblina. Zostawili polskich podwykonawców bez wypłaconych pieniędzy.
PKP wypłaca te pieniądze, ale przedsiębiorcy mówią, że idzie to za wolno i nie wszyscy otrzymują przelewy.
Dlatego zdecydowali, że w środę, 19 grudnia zablokują jedną z dróg wyjazdowych z Warszawy albo tory koło stolicy.
- Nie ujawniamy dokładnego miejsca i planowanego przebiegu blokady. W środę rano zapadną ostateczne decyzje - mówi nam jeden z przedsiębiorców.
Przypomnijmy, że firmy takie blokady urządziły już dwa razy. W połowie października ciężkim sprzętem i ciężarówkami zablokowali na 10 godzin rondo w Żyrzynie na trasie Lublin - Warszawa.
Na początku grudnia doszło do zablokowania torów koło Warszawy w Parzniewie.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz też: Postępy prac na S17 - od Garwolina do granicy województw mazowieckiego i lubelskiego.
