Stalexport Autostrada Małopolska chce podnieść opłaty za przejazd A4 Katowice - Kraków
Koncesjonariusz autostrady Katowice – Kraków chce podnieść opłaty za przejazd 61-kilometrowym odcinkiem A4 dla pojazdów z kategorii pierwszej, a więc dla samochodów osobowych i dostawczych (z wyłączeniem motocykli) od 1 października.
Proponowane nowe stawki to 12 zamiast 10 zł na obu placach poboru opłat, czyli na bramkach w Brzęczkowicach oraz Balicach. To oznaczałoby, że za przejazd całym odcinkiem płatnej A4 trzeba będzie zapłacić o 4 zł więcej niż dotychczas – zamiast 20 zł aż 24 zł. Co ważne podwyżka dotknie też kierowców korzystających z płatności automatycznych (elektroniczny pobór opłat A4Go oraz videotolling) - w tym przypadku opłaty miałyby wzrosnąć z 7 do 8 zł na każdej bramce.
Nie przeocz
Z wnioskiem w sprawie podniesienia opłat SAM wystąpił już do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. GDDKiA jednak negatywnie zaopiniowała zgłoszoną propozycję.
GDDKiA jest przeciw podwyżkom opłat za przejazd A4
- W ocenie GDDKiA wzrost stawek opłat jest niezasadny oraz uderzający bezpośrednio w kierowców i transport samochodowy – poinformowali przedstawiciele organu w oficjalnym komunikacie. Przypominają, że „GDDKiA nie posiada realnych uprawnień do wpływania na decyzje związane ze zmianami stawek opłat, jeżeli są one zgodne z postanowieniami umowy koncesyjnej”, ale...
- Niezależnie od tego, bezzwłocznie po otrzymaniu wniosku od koncesjonariusza, GDDKiA zwróciła się z prośbą o rozważenie okoliczności, które mogłyby wpłynąć na zmianę propozycji Stalexportu w zakresie podwyższenia stawki opłat za przejazd. W stanowisku przesłanym do Stalexportu wskazujemy m.in. błędne założenia dotyczące prognozy ruchu – dodają.
Musisz to wiedzieć
Przedstawiciele GDDKiA podkreślają też, że wzrost opłat może doprowadzić do przeniesienia ruchu z autostrady na drogi lokalne.
– Stawki opłat za przejazd obowiązujące na koncesyjnym odcinku A4 (trzykrotnie wyższe niż na odcinkach zarządzanych przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad) są na granicy akceptowalności społecznej. Wzrost stawek, będzie mieć przełożenie na spadek ruchu na autostradzie, a tym samym będzie prowadzić do przeniesienia części ruchu na drogi alternatywne do autostrady A4, co stoi w sprzeczności z rolą, jaką mają pełnić autostrady w systemie komunikacyjnym – czytamy w stanowisku przesłanym do prezesa Stalexport Autostrada Małopolska.
W piśmie zwrócono też uwagę na pandemię koronawirusa: "Koncesjonariusz, ustalając kwotę podwyżki, nie wziął pod uwagę wyjątkowych okoliczności gospodarczych oraz zmieniającej się sytuacji społeczno-ekonomicznej. W okresie pandemii wiele instytucji, podmiotów finansowych i przedsiębiorstw podejmuje zgoła odmienne działania obniżając stawki opłat".
Na koniec generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad zwrócił się do SAM z prośbą o ponowną weryfikację zasadności i celowości zmian wysokości opłaty oraz wstrzymanie się z wprowadzeniem podwyżki od 1 października 2020 r
Zobacz koniecznie
