Pogotowie strajkowe w PGG w Katowicach. Nie ma porozumienia związków i zarządu. Nie będzie podwyżek i rekompensat dla górników?

Tomasz Breguła
Rozmowy związkowców z zarządem PGG zakończyły się fiaskiem. Konsekwencje mają być bolesne dla całej spółki.
Rozmowy związkowców z zarządem PGG zakończyły się fiaskiem. Konsekwencje mają być bolesne dla całej spółki. Fot. Sierpień[/apos/]80
Związki zawodowe w Polskiej Grupie Górniczej w Katowicach ogłosiły pogotowie strajkowe. We wtorek 21 grudnia o godz. 10:00 związkowcy Sierpnia'80 wznowili negocjacje z zarządem Polskiej Grupy Górniczej. Po blisko dwóch godzinach poinformowano, że zakończyły się one fiaskiem. Związkowcy zapowiadają, że podjęte przez nich kroki, na pewno będą bolesne dla całej PGG.

Pogotowie strajkowe w PGG

Po godzinie 12:00 związkowcy poinformowali, że rozmowy z zarządem PGG zakończyły się niepowodzeniem. Związki ogłosiły pogotowie strajkowe. W udostępnionym przez nich protokole rozbieżności znalazł się zapis, że wzrost wynagrodzeń w 2021 roku, a także w kolejnych latach, wymagałby wprowadzenia zmian w zawartej wcześniej umowie społecznej. Przedstawiciele spółki tłumaczą, że nie mogą podejmować działań, które byłyby dla niej dodatkowym, nieprzewidzianym obciążeniem finansowym.

Na końcu dokumentu czytamy, że w obecnej sytuacji ekonomiczno-finansowej oraz prawnej, zarząd nie widzi możliwości realizacji żądań przedstawionych przez związkowców.

- Niestety mogliśmy się spodziewać, że przedstawiciele PGG i ministerstwo potraktują nas w tej sposób. W trakcie rozmów zarząd stwierdził, że za pracę w soboty i niedziele płaci wystarczająco - mówi Rafał Jedwabny, przewodniczący związku Sierpień'80 w PGG.

W najbliższych godzinach związkowcy zdecydują w jakiej formie protest będzie prowadzony. W siedzibie PGG ma zostać około 50 osób. W godzinach porannych było ich ponad 100. Część z nich spędziła w budynku ostatnią noc.

Jak dotąd związkowcy powołali sztab protestacyjno-strajkowy i ogłosili pogotowie strajkowe. Wprowadzona została też blokada wysyłki węgla z kopalń do elektrowni, która ma zostać zwolniona dopiero jutro. To - jak tłumaczą protestujący - sygnał ostrzegawczy dla rządu.

Zablokowano już transport z kopalni Staszic i Wesoła. Wkrótce to samo ma się stać w kolejnych zakładach.

- Po południu zbierzemy sztab i zdecydujemy co dalej i jakie kroki będą prowadzone. Być może będzie to coś, co wszystkich zaskoczy - zaznacza Rafał Jedwabny dodając, że podjęte działania będą dotkliwe dla PGG. - Część osób wróci do domów, ale na pewno nie opuścimy tego budynku. Wieczorem poinformujemy wszystkich o podjętych decyzjach - dodaje Rafał Jedwabny.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dokładnie za tydzień, 28 grudnia, na spotkanie ze związkowcami ma przyjechać minister Piotr Pyzik. Jeżeli podczas rozmów nie zostaną przedstawione konkretne rozwiązania, dotyczące nie tylko podwyżek i rekompensat, ale całego górnictwa, blokada wysyłki węgla zacznie obowiązywać na stałe.

Górnicy PGG żądają podwyżek

Protestujący domagają się przede wszystkim wypłacenia górnikom rekompensat za pracę w weekendy od września do końca grudnia. Choć za pracę w soboty i niedziele otrzymują wynagrodzenia wyższe niż za dni robocze, to ogólny fundusz płac w PGG nie wzrósł. Tym samym, mimo wzmożonego wysiłku i pracy w dni wolne, górnicy nie zarabiają więcej.

Związki zawodowe najpierw ogłosiły spór zbiorowy, a od poniedziałku okupują siedzibę PGG w Katowicach. We wtorek o godz. 10:00 rozpoczęły się kolejne negocjacje płacowe pięciu największych związków zawodowych w PGG z zarządem spółki. Górnicy zapowiadają, że gotowi są okupować gmach przy ul. Powstańców 30 nawet w święta.

Poza jednorazową rekompensatą, związkowcy rozmawiali dziś także o przyszłości spółki, w tym jak ma wyglądać kwestia wynagrodzeń górników w roku 2022.

– Mamy do czynienia z bardzo dużą inflacją, z ogromnymi podwyżkami cen gazu i energii elektrycznej. Jeśli górnicze wynagrodzenia mają co najmniej nie spadać, a pozostać na tym samym poziomie, to musimy w przyszłym roku wkalkulować we wzrost wynagrodzeń te wszystkie okoliczności – dodaje Ziętek.

Inflacja rośnie, wynagrodzenia stoją w miejscu

W poniedziałek protestujący rozwiesili na murach siedziby spółki transparenty z hasłami: "Nie dla bezprawia na kopalniach" czy "8 proc. inflacji, 60 limuzyn w PGG, 0 proc. podwyżek dla górników". Górnicy tłumaczą, że oczekują podwyżek przede wszystkim z powodu inflacji, która według ostatnich danych osiągnęła w Polsce 7,8 proc.

Wskazują, że szybko rosnące ceny paliwa i innych produktów sprawiają, że musi dojść do zdecydowanego podniesienia płac powyżej poziomu inflacji. W innym wypadku oznaczać będzie to zubożenie rodzin górniczych i spadek poziomu życia.

- Mówimy tu o podwyżkach, ale chodzi nam tak naprawdę o utrzymanie wynagrodzenia na tym samym poziomie - mówi Rafał Jedwabny, przewodniczący związku Sierpień'80 w PGG.

Pięć organizacji związkowych pozostaje z Polską Grupą Górniczą w sporze zbiorowym. Rozmowy płacowe rozpoczęły się 30 listopada, ale utknęły w martwym punkcie. W ubiegły piątek, 17 grudnia, WZZ "Sierpień '80" zorganizował w kopalniach PGG masówki, podczas których działacze informowali górników o postulatach i przedstawiali swoją ocenę sytuacji w największej w Polsce górniczej spółce.

Poza wypłatą jednorazowych rekompensat za inflację, domagają się także podwyżek płac o niespełna 400 zł – do 8 200 zł brutto.

Nie przeocz

Jaka jest sytuacja finansowa PGG?

W listopadzie PGG informowało, że obecnie przeciętna miesięczna pensja w spółce wynosi dokładnie 7 tys. 829 zł brutto.

Do niedawna mówiło się, że sytuacja finansowa spółki jest tragiczna. Zarezerwowanie środków na wypłacenie premii na Barbórkę, a także 14. pensji dla górników w lutym, było możliwe dzięki zaciągniętej pożyczce w ramach „Tarczy Finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju Dla Dużych Firm”. Chodzi o 1 mld zł. Sama wypłata premii barbórkowych kosztowała spółkę ok. 350 mln zł.

W przyszłym roku rozstrzygnąć się powinna kwestia umowy społecznej, która zakłada m.in. likwidację kopalń do 2049 roku, a górnikom – gwarancje zatrudnienia i osłon socjalnych. Zawarte w umowie rozwiązania zaakceptować musi jeszcze Komisja Europejska. Na razie rząd planuje zwolnić PGG z ZUS i umorzyć pożyczkę od PFR.

Musisz to wiedzieć

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Ginter
Czy możemy już roz.pi.e.r.do.lić to towarzycho kopidołów, którzy wiecznie czegoś żądają??? Niech idą w pi.z.du!!! Znowu podatnicy muszą dokładać się do leserów, którym się nie chce pracować???
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wojskowy śmigłowiec będzie ratował w Tatrach. Szef MON informuje o wsparciu

Wojskowy śmigłowiec będzie ratował w Tatrach. Szef MON informuje o wsparciu

"krótka piłka": Mecz z Mołdawią rozczarował na wielu poziomach. Lewandowski również

O TYM SIĘ MÓWI
"krótka piłka": Mecz z Mołdawią rozczarował na wielu poziomach. Lewandowski również

Wróć na i.pl Portal i.pl