Deszcz, smutek i łzy... Tak pokrótce można opisać uroczystość pogrzebową, jaka miała miejsce w Bukowie. Była to ostatnia okazja, aby pożegnać się z Kornelią, która tydzień temu zginęła w wypadku samochodowym. Razem z nią życie stracili także 19-latkowie Wojtek i Dominik, 17-letni Kuba oraz 18-letnia Weronika.
Tłumy na pogrzebie 18-letniej Kornelii
Tragedia poruszyła mieszkańców naszego regionu. Na moście w Ciborzu, gdzie auto wpadło do kanału, natychmiast zaczęły pojawiać się znicze. Z kolei w zeszły piątek nad wejściem do Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sulechowie, gdzie uczęszczały Kornelia i Weronika, zawisła czarna flaga. W klasach zaś uczczono pamięć dziewczyn, odczytaniem wspomnień „Ale czy ktokolwiek szczęśliwy i młody czuje, że życie jest mu dane na dziś, na chwilę, a nie na lata?” Była też minuta ciszy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: CIBÓRZ. Pogrążone w żałobie rodziny, mieszkańcy Ciborza, rówieśnicy, pożegnali młodych ludzi w miejscu gdzie tragiczne zginęli
- O wszystkim dowiedzieliśmy się od dyrekcji. Rekcją był powszechny płacz i smutek. Nastrój w szkole jest obecnie fatalny. To dla nas wielka tragedia - twierdzi Kuba, z którym Kornelia chodziła do klasy. Wczoraj był także obecny na pogrzebie. - Była znana i lubiana w naszej szkole. Nie widziałem, żeby była smutna. Miała plany….
Zobacz też wideo: Cibórz pow. świebodziński: tragedia, nie żyje pięć młodych osób. Samochód wpadł do stawu
W kościele w Bukowie nie zmieścili się wszyscy, którzy chcieli wziąć udział w uroczystościach, a właśnie tam rozpoczął się pogrzeb. Później kondukt żałobny przeszedł ulicami miejscowości na cmentarz. Na miejsce zjechało wiele osób z całego regionu, m.in. Sulechowa czy też z Trzebiechowa. Byli młodsi i starsi, bliżsi i dalsi znajomi, sąsiedzi. Nie zabrakło także pocztu sztandarowego z CKZiU w Sulechowie.
Troszczyła się o innych, była pełna uśmiechu
Przy świątyni spotkaliśmy Laurę i Oliwię, znajome zmarłej. W rękach miały kwiaty i duży znicz. - Dalej nie możemy uwierzyć w to, co się stało. To było tak jakbyśmy nagle w twarz dostały, szok i niedowierzanie. Kornelia korzystała z życia, ale też troszczyła się o innych. Zawsze była taka radosna i pełna uśmiechu - przekonują obie dziewczyny.
Nie każdy chciał wczoraj z nami rozmawiać, ale ci, którzy się na to decydowali zawsze podkreślali właśnie te dwie cechy 18-latki: uśmiech oraz wielką radość z życia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W tragicznym wypadku zginęło pięcioro młodych osób. Uczniowie żegnają Kornelię i Weronikę
- Osobiście podziwiałam Kornelię, bo wiem, że nie zawsze miała łatwo w życiu, ale potrafiła ciężko pracować, aby to zmienić - podkreśla Laura.
Ciężkie chwile przeżywa teraz rodzina. - To dla nas naprawdę wielki wstrząs i prawdziwa tragedia - mówi pan Przemysław, wujek Kornelii. - Wciąż nie możemy uwierzyć w to, co się stało…
Już wcześniej, w sobotę, odbyły się uroczystości pogrzebowe, podczas których pożegnano Wojtka, Kubę oraz Dominika. Natomiast we wtorek, 17 grudnia, o godz. 13.00 w Trzebiechowie będzie miał miejsce pogrzeb Weroniki.
Policja bada przyczyny wypadku
Przypomnijmy, do tragedii doszło we wtorek, 10 grudnia, na moście w Ciborzu. Audi jechało w kierunku Skąpego. Prowadziła jedna z 18-latek. Audi wypadło z drogi i wpadło do kanału. Samochód wystający z wody we wtorek nad ranem zauważyli przejeżdżający drogą kierowcy, którzy zawiadomili policję. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii.
CZYTAJ WIĘCEJ:
CIBÓRZ. Zdjęcie policjanta w karetce obiegło całą Polskę. Wy...
CIBÓRZ Tragedia w Ciborzu. Ofiary to nastolatkowie spod Sule...
