Na 45 lat więzienia skazał amerykański sąd 19-letniego szaleńca, który planował porwać, zabić i zjeść ciało swoje ofiary.
19-letni Chance Seneca ujawnił, że chciał skopiować "wyczyn" seryjnego mordercy i kanibala Jeffreya Dahmera. Seneca porwał w 2020 roku 18-letniego Holdena White'a, którego poznał na aplikacji randkowej Grindr. Kusił go chęcią pogrania na komputerze. Jednak prawdziwym celem było pojmanie ofiary, zamordowanie, poćwiartowanie ciała i zjedzenie go.
Zwabił i porwał nastolatka
Seneca i White spotkali się w czerwcu 2020 roku. Seneca zabrał 18-latka samochodem i zawiózł do swojego domu w Luizjanie.
Kazał mu założyć kajdanki jako „mroczny żart”. Wtedy uderzył go młotkiem w tył głowy i dźgnął w szyję szpikulcem do lodu. White jakimś cudem przeżył atak, choć jego obrażenia były poważne. Spędził trzy dni w śpiączce i mimo upływu czasu nadal dochodzi do siebie po odniesionych obrażeniach.
Strach, czy wyrzuty sumienia?
Po ataku Seneca zadzwonił pod alarmowy numer 911 i powiedział dyspozytorowi, że zabił człowieka. Został zatrzymany i usłyszał najpoważniejsze zarzuty. Sąd w Luizjanie nie znalazł dla niego okoliczności łagodzących i skazał go na 45 lat więzienia za porwanie i usiłowanie zabójstwa.
- Ostatnie słowa, które sobie powtarzałem, uderzając go młotkiem brzmiały: zachowaj spokój, zachować spokój - wyznał skazany.

dś