- Skierujemy wniosek do sądu o ukaranie organizatorów dwóch największych zgromadzeń za przekroczenie liczby uczestników - zapowiada Kamil Rynkiewicz. W sobotę na Rynku odbywało się jednocześnie aż pięć zgromadzeń. Dwa największe to właśnie wiec prezydenta oraz demonstracja Strajku Kobiet.
Prawo mówi jasno: w czasie epidemii koronawirusa w zgromadzeniach może uczestniczyć jednocześnie nie więcej niż 150 osób. Ich uczestnicy mają dodatkowo obowiązek zachować dwumetrowy dystans od siebie albo mieć założone maseczki. Na wiecu prezydenta dystansu nie utrzymywał nikt, a maseczki mieli tylko niektórzy.
Organizatorzy wieców prezydenta już nie pierwszy raz łamią w ten sposób prawo. Przed pierwszą turą wyborów na wiecu Andrzeja Dudy w Trzebnicy pojawiły się trzy tysiące osób. Policja zainteresowała się tym dopiero po interwencji portalu GazetaWroclawska.pl. W Trzebnicy wciąż trwa policyjne postępowanie w tej sprawie, przesłuchiwani są kolejni świadkowie.
Policja wszczęła też postępowanie po niedawnym wrocławskim wiecu Rafała Trzaskowskiego. I tu przekroczony został limit uczestników i nie zadbano o maseczki. To postępowanie także wciąż trwa.
Zobacz film
Zobacz naszą relację
Dlaczego to takie ważne? Bo lekarze nie mają wątpliwości - wiece wyborcze to raj dla koronawirusa. Zwłaszcza, że uczestniczy w nim wiele starszych osób. Profesor Andrzej Matyja, szef Naczelnej Rady Lekarskiej, wiece wyborcze w czasie epidemii nazywa wprost "bombą z opóźnionym zapłonem". - Tam nie zachowuje się żadnego dystansu, żadnych środków ochrony osobistej - mówił Matyja na antenie Radia Zet.
- Niezależnie od opcji politycznej nawoływanie do uczestnictwa w tych wiecach dla mnie jest oburzające. Ci ludzie nie mają świadomości, co się może stać! Tak ogromne zgromadzenia mogą powodować powstanie nowych ognisk, które się mogą rozpowszechnić na całe miejscowości i to jest dla mnie przerażające - stwierdził Matyja na antenie Radia Zet. - Ja rozumiem tę euforię, bo ktoś chce się spotkać, jest entuzjastą danego kandydata. Ale te emocje można by było wyrażać zdecydowanie w inny sposób – podkreślił.
