"Policjanci” kierowali szajką z więzienia w Garbalinie koło Łęczycy i podawali się za... zabójcę "Pershinga"! Jest kolejny akt oskarżenia!

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Zakład Karny w Garbalinie
Zakład Karny w Garbalinie Justyna Sobczak
Pomysłowość i swoiste poczucie humoru „policjantów” wyłudzających od seniorów grube pieniądze nie znają granic. Najnowsze ich wyczyny, to kierowanie szajką zza krat więzienia oraz posługiwanie się legitymacją policyjną wystawioną na nazwisko osławionego Ryszarda Boguckiego, który za zabicie szefa mafii pruszkowskiej „Pershinga” odsiaduje 25-letni wyrok.

"Policjanci” kierowali szajką oszustów z więzienia

Akt oskarżenia w sprawie kolejnych oszustów specjalizujących się w metodzie „na policjanta” trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Na ławie oskarżonych zasiądzie pięcioro łodzian: 38-letni Adam P., 35-letni Piotr B., 19-letni Kacper Cz., 30-letni Maciej J. i 26-lenia Joanna K. Według śledczych, przestępcy dzwonili do seniorów z Niemiec i Wielkiej Brytanii. Przedstawiali się jako policjanci i prosili o pomoc w walce z groźną szajką. Przekonywali, że pieniądze seniorów są zagrożone i najlepiej zrobią, jeśli przekażą je „policjantom”.

Kierowali zza krat procederem i inkasowali wyłudzone pieniądze

Śledztwo w tej sprawie prowadzili policjanci KWP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi. W wyniku tajnych działań operacyjnych stwierdzono, że jednym z tzw. odbieraków, czyli osób odbierających pieniądze od pokrzywdzonych, jest Kacper Cz. Przez telefon konsultował się ze swoimi „przełożonymi”, Adamem P., i Piotrem B., którzy w tym czasie... siedzieli w Zakładzie Karnym w Garbalinie koło Łęczycy. I zarabiali na tym procederze. Według prokuratury, część wyłudzonych pieniędzy trafiała do Adama P. poprzez wpłaty na jego konto w więzieniu.

Jedną z pokrzywdzonych jest Adamina K. Pewnego dnia zadzwonił do niej „policjant” i nakłonił ją do wypłacenia 20 tys. zł z banku w Zgierzu. Potem zatelefonowała do niej „policjantka” i poleciła pokrzywdzonej, aby pieniądze wyrzuciła przez okno. Odebrał je Kacper Cz., który cały czas był w kontakcie telefonicznym ze wspólnikami z Zakładu Karnego w Garbalinie. Innym razem Kacper Cz. - przedstawiając się jako policjant – wyłudził od Edwarda T. 3 tys. dolarów i 39 tys. zł. Ponadto udał się w rejon ul. Dąbrowskiego w Łodzi, gdzie inny pokrzywdzony Marian W. - zgodnie z telefonicznymi wytycznymi „oficerów policji” – pozostawił podjęte z banku 29 tys. zł.

Legitymacja policyjna na nazwisko Ryszard Bogucki

Jednak nie zawsze wszystko szło jak po maśle. Pewnego dnia oszuści, którzy działali w Łodzi i regionie, od Mariana O. z Częstochowy chcieli wyłudzić 16 tys. zł. Pieniądze były rzekomo zagrożone, gdyż ścigana przez „policjantów” szajka – widmo miała je wyprowadzić z jego konta. Marian O. natychmiast udał się do banku, gdzie stwierdził, że z gotówką nic złego się nie stało. Odetchnął i wyszedł z banku. Wtedy podszedł do niego Kacper Cz., podał się za policjanta i spytał czy wypłacił pieniądze. Usłyszawszy, że nie zrobił tego, szybko się oddalił.

Prawdziwi stróże prawa zatrzymali „policjanta” Kacpra Cz. 5 maja 2021 roku na gorącym uczynku próby wyłudzenia 25 tys. zł od Barbary K. Podszedł do niej i okazał fałszywą legitymację policyjną na nazwisko… Ryszard Bogucki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl