AKTUALIZACJA, GODZ. 13.00
W nadzorowanej przez Prokuraturę Rejonową w Gdyni sprawie 28-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzut usiłowania gwałtu - poinformowała prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Opisuje, że do zdarzenia doszło 12 października 2018 roku około godziny 6.00. - Sprawca zaatakował wracającą z pracy kobietę. Do zgwałcenia nie doszło bowiem kobieta podjęła czynności obronne. Sprawca zbiegł - mówi prokurator.
Tłumaczy, że "w wyniku przeprowadzonych czynności został zatrzymany w dniu 26 października 2018r." - Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie zaprzeczył, że zaczepił pokrzywdzoną. Wyjaśnił, że chciał ją poznać - mówi prokurator.
Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Wniosek został uwzględniony.
Przestępstwo usiłowania gwałtu zagrożone jest karą pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
Jak informują mundurowi, kryminalni z gdyńskiej komendy zatrzymali 28-letniego mężczyznę podejrzewanego o napaść na tle seksualnym na terenie Gdyni Oksywia w połowie października tego roku. - Do zatrzymania doszło w ubiegły piątek na terenie lotniska w Gdańsku po przylocie podejrzewanego z zagranicy - dowiadujemy się.
Zobacz: Ofiara gwałciciela z Gdyni zarzuca niedociągnięcia policji. Funkcjonariusze dementują jej informacje
Policjanci zaznaczają, że intensywnie pracowali nad sprawą od momentu złożenia zawiadomienia przez pokrzywdzoną kobietę. - W trakcie wykonanych działań mundurowi zabezpieczyli monitoring, na którym widać mężczyznę mogącego mieć związek z tym przestępstwem. Nagranie to zostało przekazane przez policjantów do publicznej wiadomości. Już po pierwszym dniu publikacji monitoringu policjanci zdobyli informacje, na podstawie których możliwe było wytypowanie mężczyzny widocznego na nagraniu - informują funkcjonariusze.
Mundurowi wskazują, że mężczyźnie udało się jednak przed publikacją nagrania opuścić terytorium Polski. - Policjanci wiedzieli, że najprawdopodobniej wróci i wtedy będzie możliwe jego zatrzymanie. Tak też się stało. W piątek podejrzewany 28-letni mężczyzna przyleciał do Gdańska, a po wylądowaniu został natychmiast zatrzymany. Mężczyźnie przedstawiono już zarzut napaści na tle seksualnym, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu zatrzymany trafił na trzy miesiące do tymczasowego aresztu - informuje policja.