Policja reaguje na artykuł Onetu. "Łamie wszelkie zasady uczciwego dziennikarstwa"
W czwartek na portalu Onet ukazał się artykuł, w którym opisywane są okoliczności śmierci funkcjonariusza CBŚP, którego ciało zostało znalezione na początku kwietnia. Artykuł zatytułowany został: "Tajemnicza śmierć funkcjonariusza CBŚP. Pracował przy śledztwie przeciwko bratu komendanta głównego policji".
Autorzy tekstu, opisując rzekome okoliczności śmierci funkcjonariusza CBŚP, przekonują, że zarówno rodzina jak i znajomi nie wierzą w samobójstwo mężczyzny. Jego śmierć łączona jest ze sprawą, w której występował brat komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka.
"Policja i prokuratura od razu uznały jednak, że to samobójstwo. Ciało skremowano, nie przeprowadzając sekcji zwłok. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, Paweł pracował m.in. przy sprawie karuzeli vatowskiej, w którą zamieszany jest brat komendanta głównego policji" - możemy przeczytać w artykule opublikowanym przez Onet.
Portal zaznacza również, że ciało zmarłego funkcjonariusza bardzo szybko zostało skremowane i nie została przeprowadzona sekcja zwłok. Podkreślają jednak, że takie działania odbyły się za zgodą rodziny.
Policja zaprzecza przedstawianym informacjom
Komenda Główna Policji wydała specjalne oświadczenie w sprawie opublikowanego na łamach Onetu artykułu. Możemy przeczytać w nim, że "łamie on wszelkie zasady uczciwego dziennikarstwa".
"Już na wstępie należy stanowczo podkreślić, że wskazany w artykule zmarły funkcjonariusz – tak jak informowaliśmy Autorów tekstu – ani nie prowadził postępowania przygotowawczego w opisywanej sprawie, ani nie był nawet szeregowym członkiem grupy śledczej. W CBŚP służył dopiero od kilku miesięcy. Jest to jednoznaczne z tym, że nie miał dostępu do żadnych akt tej sprawy oraz nie odpowiadał za żadne czynności procesowe lub operacyjne. Autorzy pominęli te fakty celowo, budując fałszywą narrację o sensacyjnym charakterze" - możemy przeczytać w oświadczeniu opublikowanym przez Komendę Główną Policji.
"Wskazać należy, że sposób opisania okoliczności tej tragedii narusza wszelkie zasady dobrego dziennikarstwa i etyki, a także wytyczne Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego, na co powinni zwracać uwagę doświadczeni dziennikarze. Autorzy w myśl powiedzenia „że zmarły już się nie wypowie” nadali tej śmierci sensacyjny charakter, mając za nic uczucia najbliższych, ale przede wszystkim przekłamując fakty i pisząc nieprawdę" - dodaje KGP.
Komenda Główna Policji pisze o "straszliwej tragedii"
KGP w swoim oświadczeniu podkreśla również, że do najbliższych zmarłego odnosi się z ogromnym szacunkiem, oraz podkreśla, że śmierć funkcjonariusza jest "straszliwą tragedią".
"W przeciwieństwie do Autorów z ogromnym szacunkiem odnosimy się do bliskich zmarłego i ciężko nam poruszać temat Jego śmierci – jest to straszliwa tragedia dla całej rodziny, która zapewne wie, co było jej przyczyną. Jest to również tragedia dla Nas, dla kolegów i koleżanek z pracy" - czytamy w oświadczeniu.
Komenda Główna Policji przekazała również, że zwróci się w tej sprawie z oficjalną skargą do Rady Etyki Mediów "na dziennikarzy, którzy przygotowali publikację godzącą w dobre imię zmarłego funkcjonariusza, jak i całej formacji".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: i.pl/tvp.info/Onet
