Spis treści
Mecz o wszystko z Hiszpankami
Dla obu reprezentacji był to mecz o wszystko. Zarówno Polki jak i Hiszpanki pokonały wcześniej Portugalię, ale przegrały z Francją i po dwóch spotkaniach miały tyle samo punktów. Bilans bramkowy przemawiał jednak za naszymi poniedziałkowymi rywalkami, więc do awansu wystarczył im remis.
"Musimy bardzo skupić się na mocnej i agresywnej obronie. W ataku musimy zachować chłodną głowę. Po prostu trzeba się wystrzec niewymuszonych błędów, które nagminnie zdarzyły się w pierwszym meczu" - powiedziała przed spotkanie Katarzyna Kochaniak-Sala.
Zwycięstwo na wagę awansu
Poniedziałkowe starcie lepiej zaczęły Hiszpanki, które szybko objęły prowadzenie 2:0. Polkom udało się doprowadzić do remisu 3:3 po dwóch golach Darii Michalak.
Biało-Czerwone zaczęły uciekać rywalkom po pierwszych 10. minutach gry. Od stanu 5:5 Magda Balsam, Magdalena Drażyk, Marlena Urbańska i Kochaniak-Sala zdobyły cztery bramki z rzędu i było już 9:5. Hiszpankom udało się zmniejszyć straty do dwóch goli i do przerwy było 14:12.
Rywalki zaczęły drugą połowę od bramki i przewaga Polek wynosiła już tylko jedną bramkę. Wówczas Biało-Czerwone wrzuciły "turbo" i rzuciły sześć z kolejnych siedmiu goli. Sześciobramkowa przewaga okazała się za duża dla Hiszpanek. Polki ostatecznie wygrały 26:23.
Najskuteczniejszą wśród Biało-Czerwonych była Aleksandra Rosiak, która rzuciła sześć bramek. Monika Kobylińska i Balsam dołożyły po pięć goli.
Mistrzostwa Europy w piłkę ręczną kobiet
Było to 30 spotkanie pomiędzy obiema reprezentacjami i 13. triumf Polek. Hiszpanki zwyciężały 17-krotnie.
Rywalizacja w "polskiej" grupie zakończy się dziś wieczorem. Pewna awansu Francja podejmie Portugalię, która przegrała oba dotychczasowe spotkania. Początek meczu o 20.30.
