Polska 2050 Szymona Hołowni buduje struktury w Lubelskiem. „Zgłasza się wielu samorządowców”

Do stowarzyszenia Polska 2050 w ubiegłym tygodniu dołączyli Sławomir Ćwik, radny miejski z Zamościa oraz Piotr Czapski, wiceprzewodniczący Rady Gminy Uchanie. W marcu współpracę z Szymonem Hołownią oficjalnie zadeklarował Paweł Kurek, miejski radny z Kraśnika, wcześniej związany z Nowoczesną.

Dużo głośniejsze w skali kraju były styczniowe transfery, kiedy z PO do Hołowni przeszła posłanka z Lublina Joanna Mucha oraz Jacek Bury, senator Koalicji Obywatelskiej. Jednak działacze Polski 2050 podkreślają, że to właśnie samorządowcy i lokalni działacze, a nie znani politycy, są najistotniejszym elementem działalności ruchu.

- Niekiedy ważniejsze jest nazwisko środowiskowe, działacz aktywny w danym powiecie czy gminie, niż osoby z pierwszych stron gazet – zaznacza Marcin Nowak, członek zarządu stowarzyszenia Polska 2050 w województwie lubelskim, wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin.

- Oczywiście dobrze, że ci politycy z nami są, cieszymy się, że zdecydowali się na współpracę, bo osoby z doświadczeniem parlamentarnym są ruchowi niezbędne. Chcemy jednak zmieniać Polskę oddolnie, skupiamy się głównie na aktywizacji społecznej, więc lokalni liderzy są dla nas szczególnie istotni – dodaje Nowak.

W ostatni czwartek powołano pierwsze na Lubelszczyźnie koło powiatowe Polski 2050 w Puławach. W jego skład weszły Iwona Furman, Izabela Tusińska i Małgorzata Sanecka-Czerniec. Wszystkie angażowały się już w kampanii prezydenckiej Szymona Hołowni w 2020 roku. Od czasu utworzenia stowarzyszenia Polska 2050 działały w nim jako wolontariuszki.

Rafał Maksymowicz, lider Polski 2050 w województwie lubelskim mówi, że stowarzyszenie w regionie liczy dziś około 100 członków.

- Mamy obsadzone wszystkie powiaty jeśli chodzi o liderów. Pandemia trochę pokrzyżowała nam plany jeśli chodzi o budowanie struktur, bo nie można spotykać się na żywo. Nasza ekipa składa się więc dziś głównie z osób, które działały już w czasie prezydenckiej kampanii wyborczej - wyjaśnia. - Z drugiej strony zgłasza się do nas wielu samorządowców, po kilka osób tygodniowo. Nie ze wszystkimi nawiązujemy współpracę, bo zależy nam na osobach najbardziej ideowych, które chcą tworzyć nową politykę – dodaje.

Maksymowicz mówi, że w Polsce 2050 myśli się o wyborach samorządowych w 2023 roku, ale też parlamentarnych, które mogą odbyć się wcześniej. - Jednak na mówienie o konkretnych kandydatach czy listach wyborczych jest zdecydowanie za wcześnie – zaznacza.

Na początku kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie zarejestrował partię o nazwie Polska 2050 Szymona Hołowni.