Polska i kraje bałtyckie nie zgodziły się na szczyt liderów Unii Europejskiej z Władimirem Putinem. I zażądały ostrej reakcji na cyberataki

Wojciech Rogacin
AA/ABACA/Abaca/East News
Nie będzie spotkania na szczycie pomiędzy Unią Europejską a prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Ideę takiego spotkania, wysuniętą przez Niemcy i Francję, zablokowały Polska wraz z krajami bałtyckimi - Litwą, Łotwą i Estonią. Doprowadziły też do przedstawienia opcji dodatkowych środków restrykcyjnych wobec Rosji.

Już przed rozpoczęciem szczytu w Brukseli zaczęło się mówić, że kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydent Francji Emmanuel Macron chcieliby wznowić relacje na szczycie pomiędzy Unią Europejską a Władimirem Putinem. Zostały one zamrożone po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku.

Weto wobec tych planów postawiły jednak kraje bałtyckie oraz Polska. - Była propozycja Niemiec i Francji, by doszło do spotkania liderów. Ja i wielu innych przywódców sądzimy, że jest to dalece przedwczesne i byłaby to nagroda dla prezydenta Rosji za jego politykę, ataki i wojnę konwencjonalną na Ukrainie - powiedział po spotkaniu premier Polski Mateusz Morawiecki. - Zasadniczą częścią wczorajszej debaty była dyskusja o Rosji. RE odrzuciła propozycję zresetowania stosunków z Rosją i spotkania na najwyższym szczeblu bez zakończenia agresywnej polityki wobec sąsiadów i państw UE - dodał Morawiecki.

Zadowolona z takiego obrotu sprawy nie była kanclerz Angela Merkel. Jak pisze portal Politico.eu, miała ona stwierdzić, że liczyła na odważniejszą decyzję. - Osobiście życzyłabym sobie odważniejszej postawy kroku, ale to też jest w porządku i będziemy dalej pracować – powiedziała, cytowana przez Politico.

Jak piszą zagraniczne agencje, m.in. Reuters i Politico, państwa bałtyckie i Polska nie tylko sprzeciwiły się odmrożeniu relacji z Putinem, ale dodatkowo doprowadziły do zaostrzenia stanowiska Rady Europejskiej wobec Rosji. Omawiano bowiem m.in. ataki hakerskie na kraje unijne - Polskę i Irlandię.

- Ataki z terenu Federacji Rosyjskiej powinny być natychmiast zaprzestane. Mamy dowody, że są to ataki, które mają doprowadzić do destabilizacji i dezinformacji w UE - mówił Mateusz Morawiecki. - Najważniejsze, że jesteśmy otwarci na współpracę z Rosją, ale musi ona zaprzestać agresywnej polityki wobec sąsiadów i realizować Porozumienia Mińskie - dodał.

Jak informuje Reuters, przywódcy krajów Unii w oświadczeniu wezwali Komisję Europejską i szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella do „przedstawienia opcji dodatkowych środków restrykcyjnych, w tym sankcji gospodarczych” wobec Rosji.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl