SPIS TREŚCI
Jak pisze Bloomberg, taki rozwój wydarzeń oznaczałby, że Putin będzie musiał zrezygnować ze swojego celu, jakim jest demilitaryzacja Ukrainy – jednego z głównych celów wojny. Dziennikarze zasugerowali również, że jest to oznaka tego, że administracja Trumpa szuka pewnych ustępstw ze strony Kremla. Do tej pory krytycy postrzegali propozycje USA jako przechylone w stronę Rosji, w tym naleganie administracji Trumpa, aby Ukraina zrezygnowała z dążeń do przystąpienia do NATO.
Trump o rzekomym ustępstwie Rosji
Nie macie pojęcia, jak dużą presję wywieramy na Rosję, inaczej Rosja by nie rozmawiała - powiedział prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z premierem Norwegii Jonasem Gahrem Stoerem. Trump stwierdził, że Rosja zaproponowała "duże ustępstwo" w postaci rezygnacji z wzięcia całego kraju.
Prezydent USA nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy zamierza nałożyć dodatkowe sankcje na Rosję, jeśli ta wkrótce nie zgodzi się zakończyć wojny, choć powiedział, że "nie będzie zadowolony" i "rzeczy zaczną się dziać". Trump odmówił odpowiedzi na pytanie, czy zamierza kontynuować wojskowe i wywiadowcze wsparcie dla Ukrainy. Powiedział, by zapytać go o to za dwa tygodnie, wyrażając nadzieję, że wcześniej uda się wypracować porozumienie pokojowe i "nie będzie musiał odpowiadać na to pytanie".
Negocjacje z Putinem
Axios, powołując się na źródła, napisał, że Witkoff spotka się 25 kwietnia z Putinem. Wcześniej rzeczniczka Białego Domu Caroline Levitt powiedziała, że w tym tygodniu Steve Witkoff ponownie pojedzie do Rosji, aby omówić warunki zawieszenia broni. Będzie to jego czwarta wizyta od czasu dojścia Trumpa do władzy.
Wcześniej, 23 kwietnia, wiceprezydent USA J.D. Vance oświadczył, że Stany Zjednoczone wycofają się z negocjacji, jeśli Ukraina i Rosja nie zgodzą się na ustępstwa terytorialne. Wiceprezydent USA twierdził, że zarówno Ukraina, jak i Rosja będą musiały zrezygnować z części terytorium, które obecnie kontroluje każda ze stron.
Co USA oferują Rosji?
Według Axiosa, Stany Zjednoczone proponują Rosji następujące warunki:
„de facto” uznanie okupacji przez Rosję części obwodów ługańskiego, donieckiego, chersońskiego i zaporoskiego;
obietnica, że Ukraina nie zostanie członkiem NATO – przy tym w tekście zaznaczono, że Ukraina może stać się częścią Unii Europejskiej;
zniesienie sankcji wobec Rosji, wprowadzonych w 2014 roku;
rozszerzenie współpracy gospodarczej ze Stanami Zjednoczonymi, w szczególności w sektorze energetycznym i przemysłowym.
Również Politico w publikacji z 23 kwietnia, powołując się na osoby zaznajomione z dyskusjami, poinformowało, że Biały Dom rozważa zniesienie sankcji wobec rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 i innych rosyjskich aktywów w Europie.
źr. Bloomberg, NV.ua, PAP