Kontrola przez całe spotkanie
Wczoraj polscy siatkarze bez większych problemów pokonali debiutujących w rozgrywkach Ligi Narodów Turków 3:0. Swoimi odczuciami podzielił się zdobywca dziewięciu punktów Kamil Semeniuk.
– Nie było to na pewno spotkanie stojące na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że reprezentacja Turcji szuka swojego poziomu gry. Mają nowego trenera oraz dużo zawodników, którzy nie mają aż tak wielkiego doświadczenia w reprezentacji. Spodziewaliśmy się, że mecz nie będzie stał na bardzo wysokim poziomie.
Przyjmujący, grający na co dzień w lidze włoskiej odniósł się także do występu polskiego zespołu.
– Nie było źle, wygraliśmy trzy sety, żadnego nie straciliśmy. Praktycznie w żadnym secie rywal nie doszedł do dwudziestego punktu, więc można powiedzieć, że kontrolowaliśmy to spotkanie od początku do końca. Kolejne trzy punkty i koncentracja na kolejnym spotkaniu
– dodał dla Polsat Sport mistrz Włoch z klubem z Perugii.
Dla Polaków to piąte zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach, a drugie w drugim turnieju VNL.
Gospodarze po drugiej stronie siatki
Dziś przed podopiecznymi Nikoli Grbicia zadanie bardzo trudne. W Fukuoce druga drużyna Ligi Narodów zmierzy się z czwartą Japonią. Do tej pory na japońskim parkiecie gospodarze wygrali dwa spotkania. Najpierw pokonali Iran (3:0), a potem w tie-breaku uporali się z prowadzonymi przez Michała Winiarskiego Niemcami.
Liderzy światowego rankingu FIVB muszą zachować czujność, bowiem w przypadku porażki w trzech lub czterech setach zostaną wyprzedzeni przez podopiecznych Philippe'a Blaina, którzy w prestiżowej klasyfikacji również znajdują się na czwartej pozycji.
Mecz Polska - Japonia o godz. 12.20. Transmisja w Polsacie i Polsat Sport 1.
