- Chcemy wygrywać, ale Liga Narodów jest dla nas etapem przygotowań do Igrzysk - mówił przed piątkowym meczem Fabian Drzyzga, polska reprezentacja była natomiast w pełni skoncentrowana. W 5. kolejce Ligi Narodów Biało-Czerwoni z bez większych problemów uporali się z USA i tylko w drugim secie kibice mogli oglądać wyrównaną walkę.
Podopieczni trenera Vitala Heynena od początku zdominowali ten pojedynek. W pierwszym secie Polacy wygrywali już 19:12, a ostatecznie zakończył się on wynikiem 25:17. Podziw mógł budzić przede wszystkim skuteczny blok i groźne ataki.
Kolejna partia była zdecydowanie bardziej wyrównana, a zwycięzce wyłoniła dopiero gra na przewagi. Najpierw jeden z graczy przeciwników wybił na aut, a kluczowy punkt zdobył Bartosz Kurek. W trzecim secie Orły mogły spodziewać się próby odrabiania strat, ale USA było całkiem rozbite. Kolejna kapitalna partia i wynik 25:17 zakończył mecz.
