Polska - Włochy: Pierwsza porażka Biało-Czerwonych w MŚ
Polacy doznali pierwszej porażki w MŚ dywizji 1A. W Sfantu Gheorghe Biało-Czerwonych pokonali Włosi mający w składzie aż 13 zawodników urodzonych poza Italią. Prowadzeni przez utytułowanego trenera Jukkę Jalonena, który z Finlandią wywalczył olimpijskie złoto i trzy tytuły mistrza świata, rywale po tej wygranej objęli prowadzenie w tabeli turnieju rozgrywanego w Rumunii, a nasza kadra spadła na trzecie miejsce.
Hokeiści Polski i Włoch przed wyjazdem na MŚ rozegrali dwa mecze towarzyskie w Sosnowcu, w których każda drużyna odniosła po jednym zwycięstwie i do spotkania na turnieju w Rumunii obydwa zespoły przystąpiły z dużym respektem dla rywala. W I tercji obie ekipy grały bardzo uważnie w obronie i strzałów na bramkę było jak na lekarstwo. Prowadzenie objęli jednak w niej Biało-Czerwoni. Po ładnym rozegraniu krążka przez Olafa Bizackiego i Pawła Zygmunta z bliska do pustej bramki krążek posłał Dominik Paś.
W II tercji Włosi, którym w razie porażki awans wymykał się z rąk, przyspieszyli tempo swoich akcji i szybko wyrównali. Były zawodnik Podhala Nowy Targ Jason Seed zamarkował strzał i podał krążek do Daniela Mantenuto, a Kanadyjczyk z włoskim paszportem tylko dopełnił formalności.
Trener Robert Kalaber poprosił o challenge uważając, że jeden z graczy rywali był na spalonym, ale po długiej analizie sędziowie uznali gola, a na Polaków nałożyli karę za opóźnianie gry. Ten okres gry w osłabieniu Biało-Czerwoni przetrzymali, ale gdy podwójną karę mniejszą ukarany został Kamil Sadłocha na 19 sekund przed końcem jego wykluczenia stracili bramkę, gdy Tomasa Fucika strzałem w krótki róg zaskoczył kolejny naturalizowany gracz Włochów Phil Pietroniro.
W ostatniej tercji nasz zespół starał się odrobić straty. Biało-Czerwoni atakowali, ale Filip Komorski trafił w słupek. Tymczasem Włosi przeprowadzili szybką kontrę. Alex Trivellato przejechał z krążkiem z własnej tercji pod bramkę Fucika i wyłożył go Marco Zanettiemu, który podwyższył prowadzenie rywali. Zwycięstwo Włoch przypieczętował w ostatniej minucie Daniel Tedesco wykorzystując karnego.
Polska - Włochy 1:4 (1:0, 0:2, 0:2)
Bramki 1:0 Dominik Paś - Paweł Zygmunt, Olaf Bizacki (15), 1:1 Daniel Mantenuto - Jason Seed, Dylan Di Perna (23), 1:2 Phil Pietroniro - Greg Di Tomaso, Dustin Gazley (35), 1:3 Marco Zanetti - Alex Trivellato (49), 1:4 Daniel Tedesco (60-karny)
Kary Polska - 8, Włochy - 6 minuty
Polska Fucik (Murray) - Ciura, Bizacki; Zygmunt, Paś, Krężołek - Biłas, Bryk; Łyszczarczyk, Komorski, Jeziorski - Górny, Naróg; Sadłocha, Tyczyński, Dziubiński - Wanacki, Zieliński; Gościński, Syty, Krzysztof Maciaś. Trener: Robert Kalaber.
